Po dominacji Los Angeles Lakers w pierwszym meczu serii, spodziewaliśmy się, że w drugim może być podobnie. Jednak Denver Nuggets znacząco podnieśli swój poziom gry i postawili rywala przed konkretnym wyzwaniem. Całe spotkanie sprowadziło się do ostatnich sekund, gdy najważniejszy rzut dnia oddać miał Anthony Davis.
LOS ANGELES LAKERS – DENVER NUGGETS 105:103 (2-0 w serii)
- Warto zaznaczyć, że Anthony Davis nigdy nie był tak głęboko w play-offach i nigdy nie miał okazji oddać tak ważnego rzutu. Gdy jednak przyszedł najważniejszy moment tego spotkania, lider rotacji się nie zawahał. Dla trenera Franka Vogela to było jak wspomnienie Kobego Bryanta. – On także trafiał takie rzuty – mówił szkoleniowiec. Przy stanie 103:102 dla Denver Nuggets, Davis oddał trafił buzzer-beater, który zapewnił jego drużynie drugie zwycięstwo w finale zachodniej konferencji.
- Lakers grali w specjalnej edycji czarnych koszulek zaprojektowanych, by uczcić pamięć o Black Mambie. Dlatego właśnie rzut Davisa dla wszystkich był tak symbolicznym. Skończył z 31 punktami, zanotował 10 ostatnich i 22 w drugiej połowie. Kolejnych 26 oczek i 11 zbiórek dołożył od siebie LeBron James, który cieszy się sukcesem swojego kolegi. – Wyjątkowy moment dla wyjątkowego gracza. Cieszę się, że jestem tego częścią – przyznał lider składu.
- Denver Nuggets na pewnym etapie przegrywali już 16 punktami, ale seria Nikoli Jokicia spowodowała, że na 20 sekund przed końcem ekipa z Kolorado wyszła na prowadzenie 103:102. Posiadanie Lakers się rozciągnęło, bo najpierw spudłował Alex Caruso, potem Jamal Murray zablokował próbę Danny’ego Greena. Na zegarze pozostało 2,1 sekundy. Podający spod samego kosza Rajon Rondo dostrzegł w idealnym momencie Davisa i ten oddał rzut zaraz po chwycie. Piłka przecięła siatkę.
- Nuggets popełnili błąd w przekazaniu krycia. Mason Plumlee był przekonany, że nastąpi switch i Jokic przejmie Davisa, ale ten wybiegł bez krycia i Nikola próbując ratować sytuację rzucił się do rywala w ostatnim momencie. Było jednak za późno. Jokić skończył zawody z 30 punktami i 9 asystami, kolejnych 25 punktów zapewnił Murray. Nuggets byli już bardzo blisko. Pokazali, że są w stanie stworzyć dla LA Lakers konkurencje, więc przed nami wiele interesujących wątków w tej serii.
- Anthony Davis był dopiero siódmy graczem Lakers w historii zespołu, który trafił buzzer-beatera w play-offach NBA. Dołączył do Kobego Bryanta, Elgina Baylora, Jerry’ego Westa, Dereka Fishera, Roberta Horry’ego i… Metta World Peace’a. To był także 30 mecz fazy posezonowej pomiędzy ekipami z Los Angeles i Denver. Dotąd ekipa Jeziorowców nie przegrała żadnej serii, a jej bilans w tych meczach wynosi 23-7.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Kolejne problemy Embiida. Wypadł z gry na parę meczów
- Wyniki NBA: Triple-double Giannisa i Jokicia, Mavs ograli Nuggets, przełamanie Sixers
- NBA: Redick zdradził, co robi po porażkach Lakers. Na pewno żartował?
- NBA: Wykorzystuje nieobecność Sochana. Robi wrażenie nawet na LeBronie
- NBA: Kluby z Zachodu chcą zmiany formatu play-offów. Koniec z podziałem na konferencje?!