Na początku trzeciej kwarty Celtics prowadzili różnicą 17 punktów, jednak wzorując się na Los Angeles Clippers, roztrwonili szybko całą swoją przewagę i ostatecznie przegrali drugie starcie finału konferencji 101:106! Świetna postawa Butlera i Dragica w końcówce przesądziła o wygranej Miami Heat, którzy w finale Wschodu prowadzą już 2-0!


Heat prowadzą już 2-0 w finale konferencji Wschodniej! Czy widziałeś już statystyki meczów NBA na PROBASKET? Kliknij tutaj>>

STATYSTYKI NA PROBASKET

• Pierwsza kwarta przebiegłą bez wyraźnej przewagi jakiejkolwiek z drużyn. Ofensywnym liderem Heat w tej części gry był Duncan Robinson, który trafił aż cztery trójki. Na świetną formę strzelecką obrońcy Miami starał się odpowiedzieć Kemba Walker. Rozgrywający Celtics trafił w pierwszej kwarcie dwa rzuty z dystansu. Dość wolno w mecz wchodzili liderzy obu ekip. Butler skupiał się na obronie, a w ekipie Celtics Tatum i Brown częściej oddawali piłkę w ręce Kemby lub Marcusa Smarta. Po pierwszych wyrównanych 12 minutach Boston prowadził 31-28.

• W drugiej kwarcie Celtics zaczęli dominować. Dobre minuty w tej części spotkania rozegrali Brad Wanamaker oraz Enes Kanter. Doświadczony obrońca Celtics dwa razy z rzędu trafił za trzy punkty, a dość mało wykorzystywany w poprzednich meczach Turek również dołożył kilka ważnych punktów i zbiórek. Dopiero na trzy minuty przed końcem kwarty pierwsze punkty z pola zdobył Jimmy Butler. Grę w ataku Heat starali się brać na siebie głównie Dragic i Herro. Niewidoczny był wciąż Adebayo. Za to w ekipie Brada Stevensa szalał Kemba Walker. Obrońca Celtics robił niemal wszystko w tej kwarcie. Trafiał seriami z półdystansu, asystował i zbierał. Głównie dzięki jego świetnej postawie, po pierwszych dwóch kwartach Celtics prowadzili 60-47.

• Trzecia odsłona to już zupełnie inni Heat. Szturm w ataku rozpoczął Bam Adebayo. Niewidoczny w pierwszej połowie bohater pierwszego spotkania zaczął wykańczać co raz więcej akcji. W samej trzeciej kwarcie zdobył aż 13 punktów. Po słabej rzutowo drugiej kwarcie Miami znowu zaczęło trafiać trójki. Zza łuku punkty dołożyli Robinson, Dragic, Crowder i Olynyk. Na świetną grę rywali Celtics nie potrafili odpowiedzieć. Tylko w trzeciej kwarcie mieli aż 7 strat. Trzecią odsłonę zawodnicy Erika Spoelstry wygrali aż 20 punktami.

• W czwartej kwarcie gra znowu się wyrównała. Z dystansu trafiali Walker i Brown, a Tatum wykorzystywał osobiste. Po raz kolejny zanosiło się na zaciętą końcówkę. Kluczową rolę w końcowych minutach meczu odegrał w końcu Jimmy Butler. Lider Miami dał popis gry po bronionej stronie parkietu, przerywając dwie akcje rywali. Przy stanie 94-91 dla Bostonu przeciął podanie Walkera i po wymianie piłki z Robinsonem zmniejszył stratę do jednego punktu. W kolejnej akcji Butler zdobył dwa punkty i wyrównał wynik spotkania. Gdy na zegarze pozostała 1 minuta i 42 sekundy, a Miami prowadziło 97-95 niezwykle trudną trójkę trafił Dragic. Miami uciekło na pięć punktów. Kluczowa okazała się jednak kolejna akcja. Celtics wznawiali na połowie przeciwnika. Smart podawał do Browna, jednak Butler zdołał przechwycić piłkę i następnie po szybkiej kontrze asystował przy punktach Crowdera. Na punkty Dragica dwoma trójkami niespodziewanie odpowiedział Brown. Celtics wciąż mieli szansę, jednak na piętnaście sekund przed końcem Brown spudłował w kolejnej swojej próbie za trzy. Mecz zamknęły dwa osobiste Butlera.

• Świetny mecz rozegrał Goran Dragic. Doświadczony Słoweniec zdobył w tym meczu 25 punktów. Adebayo głównie dzięki świetnej trzeciej kwarcie dołożył 21 punktów i 10 zbiórek, a skuteczny z dystansu Robinson dołożył 18 punktów. Jimmy Butler zagrał słabiej w ataku, jednak dzięki jego świetnej postawie w czwartej kwarcie Heat odnieśli drugie zwycięstwo.

Takim przechwytem popisał się Butler w bardzo ważnym momencie spotkania:

• W ekipie Brada Stevensa najlepiej zagrał Kemba Walker, który zgromadził 23 punkty. 21 punktów dołożyli Brown i Tatum, z czego Tatum aż 9 zdobył z linii rzutów osobistych. To był słabszy mecz obu liderów Celtics. Boston miał aż 20 strat.

• W serii do czterech zwycięstw Heat prowadzą już 2-0. Jeżeli Boston wciąż jeszcze chce myśleć o finałach NBA, trzeci mecz musi paść ich łupem. Kolejny mecz w nocy z soboty na niedzielę o godzinie 2:30 polskiego czasu.

  • W nocy z piątku na sobotę o godz. 3:00 pierwszy mecz finału Zachodu Los Angeles Lakers – Denver Nuggets. Zapraszamy na PROBASKET około południa, kiedy to opublikujemy zapowiedź serii Lakers – Nuggets.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna





  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments