Kilka minut po tym jak Rajon Rondo złapał przewinienie techniczne kiedy siedział na ławce, jego brat – William – został usunięty z hali za krzyki w kierunku Russella Westbrooka. Całe zajście miało miejsce w czwartej kwarcie.
Westbrook usłyszał coś, co się mu nie spodobało i zaczął odpowiadać, cały Brodie. Okazało się, że osobą krzyczącą był brat Rajona Rondo. Ochroniarze zostali następnie poproszeni o interwencję i William został wyprowadzony z hali.
Podczas kolejnej przerwy na żądanie Westbrook pokazywał palcem w kierunku Rondo. Kiedy było jasne rodziny zawodników mogą przyjeżdżać do „bańki” wysłano do drużyn informację o tym, jak goście mają zachowywać się w trakcie spotkań.
Westbrook odniósł się do sytuacji już po spotkaniu: – Siedząc na trybunach powinieneś zamknąć buzię i oglądać mecz. Takie są zasady, szczególnie kiedy są tutaj rodziny i przyjaciele. Rondo zaczął mówić, chciał też wskoczyć na parkiet. W pełni to rozumiem, chciał pomóc bratu. Nie wiem w czym, ale to rozumiem. Zasad muszą przestrzegać wszyscy, niezależnie kim jesteś. Kiedy przekroczysz tę linię, powinieneś wrócić do domu. Zaczął mówić dziwne rzeczy, nie bawię się w cos takiego – powiedział Brodie.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Mecz Gwiazd ustalony? To będzie zupełnie nowe doświadczenie
- Wyniki NBA: Lakers przegrali wygrany mecz, sensacja w Toronto, błysk duetu Miller-Ball
- NBA: Doncic kolejną gwiazdą która odpocznie przez kontuzję
- NBA: Suns szykują fortunę dla Duranta. Gigantyczna inwestycja z nadzieją na mistrzostwo
- NBA: George z kolejną kontuzją, Embiid gasi pożar benzyną