Toronto Raptors w kluczowym meczu swojego sezonu, wyszarpali zwycięstwo z Boston Celtics i kolejnej nocy powalczą w starciu numer siedem. Okazuje się jednak, że w trakcie ostatnich dwóch minut spotkania numer sześć sędziowie popełnili drobny błąd na niekorzyść Boston Celtics.
To było prawdziwe koszykarskie widowisko i bez wątpienia jeden z najlepszych meczów w tych play-offach. Wielkie rzuty Kyle’a Lowry’ego i fantastyczna końcówka Normana Powella zdecydowały o tym, że Toronto Raptors doprowadzili do Game 7, które już kolejnej nocy. W końcówce ostatniego meczu, uzasadnione pretensje do sędziów mógł mieć jednak Kemba Walker.
Według raportu z ostatnich dwóch minut meczu, sędziowie nie odgwizdali faulu OG’ego Anunoby’ego na Kembie, gdy ten na 10 sekund przed końcem czwartej kwarty atakował agresywnie obręcz. Na tablicy wyników był wówczas remis 98:98. Dwa rzuty Walkera pozwoliłoby C’s wyjść na prowadzenie, co postawiłoby ekipę z Toronto w bardzo trudnej sytuacji.
Gwizdka jednak zabrakło i zespoły rozegrały jeszcze dwie dogrywki zanim Lowry i Powell przechylili szalę na stronę mistrzów. Co ciekawe – liga przyjrzała się także zachowaniu Nicka Nurse’a, który w jednej z akcji stał bardzo bliski linii bocznej i mógł tym zmylić Jaysona Tatuma, który skierował w jego kierunku podanie myśląc, że stoi tam jego kolega z drużyny. NBA ostatecznie uznała, że szkoleniowiec Raptors nie naruszył żadnych zasad. Tak wyglądała cała sytuacja.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Redick zdradził, co czuje po porażkach Lakers. Na pewno żartował?
- NBA: Wykorzystuje nieobecność Sochana. Robi wrażenie nawet na LeBronie
- NBA: Kluby z Zachodu chcą zmiany formatu play-offów. Koniec z podziałem na konferencje?!
- NBA: D’Angelo Russell zaskoczył. Chce reprezentować naszych sąsiadów!
- NBA: Kyrie zostanie wolnym agentem. Wiemy co stanie się potem