Mimo że wstępnie rywalizacja w parze Boston Celtics i Philadelphia 76ers miała wyglądać inaczej, to brak Bena Simmonsa dał się we znaki. 76ers nie mieli nic do powiedzenia i przegrali cztery mecze z rzędu, szybko odpadając z play-ofów. Pojawia się pytanie, co dalej z Joelem Embiidem?
76ers przegrali ostatni mecz w niedzielę. Boston Celtics dowiedli, że są w bardzo dobrej formie, wygrywając bez straty spotkania. Choć można się dopatrywać tego, dlaczego ta seria zakończyła się w ten sposób. Większość ekspertów twierdzi, że najbardziej na zespole odbiła się nieobecność Simmonsa. Jednak początkowo fani wierzyli, że Joel Embiid poniesie zespół na swoich barkach.
Lider zespołu z Filadelfii pokazał się z niezłej strony. Niestety tylko z niezłej. Zdobywał średnio 30 punktów na spotkanie, dokładając do tego 12,3 zbiórki. Mimo że są to bardzo dobre statystyki, nie poniósł on 76ers do ani jednego zwycięstwa. Wielu sobie zadaje pytanie, czy Embiid zostanie w drużynie.
– Nie podejmuje na razie żadnych decyzji. Teraz jestem w 76ers, co by się nie wydarzyło. Zawsze mówiłem, że tutaj chciałbym skończyć karierę i chciałbym, aby się tak stało. Jednak jeśli nie będę miał takiej możliwości, to cóż, będę szedł dalej przed siebie – stwierdził Embiid.
W tym sezonie zasadniczym Joel Embiid prezentował nieco słabszą formę w porównaniu do tamtego sezonu. Zdobywał średnio 23 punkty, 11,6 zbiórki oraz 3 asysty na mecz. Wielokrotnie podkreślał, że chciałby być kluczowym zawodnikiem w ataku, lecz jak pokazują statystyki, jego pozycja nieco osłabła.
Mimo że Embiid nie chce opuszczać 76ers, nie wyklucza takiej opcji. Wie, że jeśli zostanie wytransferowany, to pogodzi się z taką decyzją klubu. Jeśli zawodnik odejdzie, to gdzie mógłby trafić?