Andre Drummond wykorzysta opcję zawodnika zawartą w jego kontrakcie i kolejny sezon spędzi w Cleveland. Wiele wskazuje również na to, że kierownictwo Cavaliers będzie chciało przedłużyć jego umowę na kolejne lata.
Drummond trafił do Cleveland z Pistons w lutym tego roku. W zamian za środkowego „Tłoki” otrzymały Brandona Knighta, Josha Hensona oraz wybór drugiej rundy draftu na 2023 rok. Z początku kontrowersyjna wymiana może przerodzić się w długoletnią współpracę. Zgodnie z informacjami Chrisa Fedora, redaktora Cleveland.com, kierownictwo Cavs chce przedłużyć umowę ze środkowym.
– Źródła mówią, że na ten moment obie strony wykazały zainteresowanie przedłużeniem umowy. Przed końcem października jest jednak jeszcze wiele do zrobienia, a dopiero wtedy Drummond będzie mógł podpisać nowy kontrakt – informuje Fedor.
O ile decyzja o wykorzystaniu opcji zawodnika opiewającej na niespełna 29 milionów $ jest w pełni zrozumiała, o tyle rzekoma chęć przedłużenia umowy z Cleveland budzi pewne wątpliwości. W lutym media zza oceanu donosiły, jakoby Drummond miał być niezadowolony z atmosfery w szatni Cavs.
Przed zawieszeniem rozgrywek 26-letni środkowy zdołał rozegrać jedynie 8 spotkań w barwach Cavaliers, zdobywając średnio 17,5 punktu i 11,1 zbiórki na mecz. Od momentu transferu do Cleveland Drummond odważniej podejmuje się prób rzutów zza łuku i nieznacznie poprawił skuteczność z gry.
Warto wspomnieć, że dla Drummonda sezon 2019/20 już się zakończył. Cavaliers znaleźli się w gronie ośmiu zespołów, które ze względu na przecięty bilans nie otrzymały zaproszenia do bańki w Orlando.