Najciekawiej zapowiadający się mecz 22 kolejki nieco zawiódł oczekiwania kibiców. Max Elektro Sokół Łańcut pozostał niepokonany na własnym parkiecie. Bez wyjazdowego zwycięstwa pozostaje Zetkama Doral, a w Stargardzie trwa passa porażek.
# Mecz w Łańcucie trzymał w napięciu przez 30 minut. Wraz z początkiem czwartej kwarty Max Elektro Sokół Łańcut zaczął budować przewagę, której Legia Warszawa nie była w stanie zniwelować. Gospodarze zwyciężyli dzięki przewadze pod tablicami i większej koncentracji. Legioniści często wdawali się w dyskusje z sędziami i otrzymywali przewinienia techniczne. Łańcut pozostaje twierdzą nie do zdobycia.
# Mecz Miasta Szkła Krosno z Exact Systems Śląskiem Wrocław miał być kolejnym pokazem siły lidera. Stało się jednak inaczej i krośnianie nieoczekiwanie natrafili na opór ze strony beniaminka. Oczywiście wygrali, ale można by rzec, że różnica tylko 13 punktów. Najskuteczniejsi w szeregach drużyny trenera Michała Barana byli Szymon Rduch i Dariusz Wyka, obaj zdobyli po 16 punktów, a środkowy dodatkowo popisał się siedmioma blokami.
Darek Wyka @Basket_Krosno sie nie cyka! 7 bloków w starciu z @SlaskW
— Adam Wall (@adamwall84) luty 7, 2016
# Defensywa górą w Pruszkowie. W hali Znicza Basket Pruszków kibice byli świadkami tylko 118 punktów i zwycięstwa miejscowej drużyny. O porażce GKS-u Tychy zadecydowała fatalna w wykonaniu koszykarzy trenera Tomasza Jagiełki czwarta kwarta. W ciągu dziesięciu ostatnich minut meczu GKS zdołał zdobyć zaledwie sześć punktów przy szesnastopunktowej zdobyczy Znicza. Architektami wygranej byli przede wszystkim Damian Janiak i Dawid Słupiński, bliski double-double był Filip Put.
Najciekawsze akcje meczu Znicz Basket Pruszków – GKS Tychy:
# Podobnie było w Siedlcach gdzie o losach spotkania również przesądziły ostatnie minuty. Meritumkredyt Pogoń Prudnik doznała dziewiątej porażki i oddaliła się od walki nawet o trzecią pozycję w tabeli. Prudniczanie prowadzili już nawet różnicą 11 punktów, ale pod koniec trzeciej kwarty SKK Siedlce przyśpieszyło doprowadzając do remisu. Ekipa Teohara Mollova poczuła szansę na wygraną i poszła za ciosem. Triumf w ostatniej części meczu 30:18 pozwolił cieszyć się siedlczanom z kolejnych dwóch punktów. Na pochwały na pewno zasługują świetnie dysponowani tego dnia Kamil Sulima (23 pkt), Marcin Kowalewski (19 pkt.) i Rafał Rajewicz (12 pkt. I 10 zb.)
# Nieudany debiut na ławce trenerskiej dla Krzysztofa Koziorowicza. Kryzys Spójni Stargard jest poważniejszy niż się wydawało, na tyle głęboki, że skorzystała z niego drużyna AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice. Kluczowa dla losów meczu okazała się być druga kwarta. Katowiczanie zagrali zespołowo i zdobyli sporą przewagę. Dobra forma Łukasza Pacochy i Karola Pytysia nie pomogła w przerwaniu złej passy. Spójnia po tej serii gier jest już w strefie play-out, a AZS AWF zbliżył się do pozycji dającej przewagę boiska w walce o utrzymanie w lidze.
# W Radomiu zmierzyły się drużyny ACK UTH Rosy Radom i Astorii Bydgoszcz. Radomianie zostali wzmocnieni wszystkimi zawodnikami posiadającymi podwójne licencje, ale nawet to nie uchroniło ich od porażki. Po stronie gospodarzy brylował Jakub Schenk, ale jego forma to za mało aby przeciwstawić się zabójczemu trio Hubert Mazur – Mikołaj Grod – Piotr Robak, które zdobyło aż 70 punktów dla bydgoszczan! Wobec tak dobrze dysponowanego rywala Rosa nie zdobyła się na wygraną, choć jeszcze na 2,5 min przed końcem pojedynku na tablicy świetlnej widniał remis. Dwie straty gospodarzy w samej końcówce i łatwe punkty dla Astorii zadecydowały o rezultacie meczu.
# KSK Noteć Inowrocław wygrała kolejny ważny dla układu tabeli pojedynek. Biofarm Basket Poznań jest ostatnimi czasy pogromcą faworytów, ale Noteć okazała się wystarczająco solidnym rywalem, by dobrą serię poznanian przerwać. Mecz był dość wyrównany, ale z lekkim wskazaniem na gospodarzy. Przewagę nad rywalem inowrocławianie uzyskali po przerwie, sięgnęła ona nawet 14 punktów, ale nie był to koniec spotkania. Biofarm zdołał niemal dogonić Noteć lecz podopieczni Łukasza Żytki nie pozwolili wydrzeć sobie wygranej.
# GTK Gliwice nie pozwoliło na pierwsza wygraną Zetkamy Doralu Nysy Kłodzko. Gliwiczanie mocno zaczęli, pierwszą kwartę wygrali aż 30:11, co na długo ustawiło przebieg meczu. Pozostałe kwarty przebiegały już w bardziej wyrównany sposób, ostatnia przyniosła bardzo niski wynik, kibice zobaczyli tylko 17 zdobytych oczek przez oba zespoły. Dobre zawody rozegrał Wojciech Fraś, który zapisał na swoim koncie 15 punktów i 12 zbiórek. W drużynie Pawła Turkiewicza solidnie punktowali także Kacper Radwański (15 pkt.) i Marcin Stokłosa (14 pkt.).
Spotkania 23. kolejki I ligi:
ACK UTH Rosa Radom – Astoria Bydgoszcz 80:86 (19:20, 21:15, 18:23, 22:28)
Spójnia Stargard – AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice 79:85 (16:16, 17:30, 28:26, 18:13)
Max Elektro Sokół Łańcut – Legia Warszawa 73:54 (11:19, 20:10, 16:10, 26:15)
GTK Gliwice – Zetkama Doral Nysa Kłodzko 74:57 (30:11, 19:20, 17:17, 8:9)
KSK Noteć Inowrocław – Biofarm Basket Poznań 73:67 (13:14, 22:16, 22:17, 16:20)
Znicz Basket Pruszków – GKS Tychy 61:57 (15:25, 15:8, 15:18, 16:6)
SKK Siedlce – Meritumkredyt Pogoń Prudnik 88:82 (26:24, 15:23, 17:17, 30:18)
Miasto Szkła Krosno – Exact Systems Śląsk Wrocław 81:68 (19:16, 23:19, 23:15, 16:18)
Obserwuj @eRKaczmarski
Obserwuj @PROBASKET