Razem z Davidem Sternem napsuli krwi wielu ludziom. Na zawsze odmienili olimpijską koszykówkę i doprowadzili do tego, że w 1992 roku do Barcelony pojechał prawdopodobnie najlepszy zespół, jaki kiedykolwiek zebrano w jednym miejscu.
Borislav Stanković przez wiele lat był sekretarzem FIBA. Zmarł w wieku 94 lat w Belgradzie. Już w 1991 roku został włączony do Galerii Sław koszykówki w Springfield. To on w 1989 roku dostosował przepisy międzynarodowej federacji tak, by na Igrzyskach Olimpijskich mogli zagrać profesjonaliści ze Stanów Zjednoczonych. Amerykanie wówczas wysłali do Barcelony ekipę naszpikowaną gwiazdami NBA.
Sekretarzem generalnym FIBA był w latach 1978-2002. Następnie funkcjonował jako członek specjalnej komisji ds. Igrzysk Olimpijskich. W 1946 roku był zawodnikiem pierwszego składu Crveny Zvezda. Podczas swojej kariery na ligowych parkietach występował także dla Zeleznicara i Partizana. W 1950 grał w pierwszych mistrzostwach świata, a w 1970 zorganizował pierwsze MŚ w Europie.
W historii zapisał się jako jedna z najważniejszych postaci dla rozwoju koszykówki na całym globie. Niezwykle cenił sobie go komisarz NBA – David Stern, który również zmarł w tym roku. Panów łączyła bardzo silna więź, bowiem obaj pracowali na rzecz promocji sportu i zawsze brali na siebie największą odpowiedzialność. To Stern był sojusznikiem Stankovicia, gdy ten tworzył podwaliny pod zaproszenie na Igrzyska największych gwiazd amerykańskiego basketu.
FIBA bez wątpienia nie byłaby w tym miejscu, w którym jest obecnie, gdyby nie praca wykonana przez Stankovicia. Jako trener czterokrotnie poprowadził do mistrzostwa OKK Belgrade, a na swoim koncie ma także mistrzostwo Włoch z Oransodą. W latach 1946/1947 poprowadził Crvenę do dwóch mistrzostw będąc czołową postacią składu. 36-krotnie reprezentował jako zawodnik Jugosławię. Jego życiorys jest wypełniony wielkimi momentami.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET