Najpierw Los Angeles Clippers pozyskali Marcusa Morrisa, a chwilę później Cleveland Cavaliers wyciągnęli z Detroit Andre Drummonda. Znacznie większe poruszenie wywołał ten drugi transfer, zwłaszcza że pakiet zwrotny bardzo skromny.
Zacznijmy od tego, co stało się na linii Los Angeles Clippers – New York Knicks. Ekipie z LA bardzo zależało na pozyskaniu Marcusa Morrisa, który rozgrywa bardzo dobry sezon. W 43 meczach notował na swoje konto średnio 19,6 punktu, 5,4 zbiórki trafiając 43,9% za trzy. Był zapewne na celowniku większej liczby generalnych menadżerów, ale to Clippers zaproponowali lepsze warunki.
Za Morrisa do Madison Square Garden trafi Mo Harkless. To defensywy wysoki, który nie odgrywał w systemie trenera Doca Riversa większej roli. Strony cały czas dogadują szczegóły porozumienia, więc pewnie jest w tej wymianie więcej graczy, których czeka przeprowadzka. Wiemy już, że Clippers dorzucą do Harklessa wybór w pierwszej rundzie draftu oraz wybór drugiej rundy draftu.
Umowa Morrisa dobiega końca wraz z tym sezonem, latem zawodnik trafi na rynek wolnych agentów, więc LAC sięgnęli po niego tylko po to, by wzmocnić swoje szanse w walce o mistrzostwo. Do Nowego Jorku trafią także: Mfiondu Kabengele i Terance Mann.
Mamy dodatkowego gracza w tej wymianie. Postanowili włączyć się Washington Wizards, którzy oddali Los Angeles Clippers Isaiah Thomasa. Do Waszyngtonu z kolei trafi Jerome Robinson. Thomas rozegrał dla Wizards 40 meczów sezonu 2019/2020 i notował średnio 12,2 punktu na 41,3% skuteczności za trzy. Teraz ma pomóc z ławki Docowi Riversowi. Dla zawodnika to powrót do Miasta Aniołów. Isaiah latem zostanie wolnym agentem.
Tymczasem w Detroit dziwne rzeczy. Andre Drummond latem trafiłby na rynek wolnych agentów – jeśli nie wykorzysta opcji zawodnika za prawie 29 milionów dolarów – i niewykluczone, że opuścił Mo-Town na dobre Detroit Pistons nie chcieli więc ryzykować i oddali wysokiego do Cleveland Cavaliers. Problem jednak polega na tym, że w zamian nie zyskali wcale nic spektakularnego.
Do Detroit trafią Brandon Knight, John Henson i wybór w drugiej rundzie draftu. Obaj gracze nie odgrywali większej roli w składzie Cavs i zapewne nie będą odgrywać u Dwane’a Caseya. Coś najwyraźniej poszło nie tak, bo przez ostatnie dwa/trzy lata mówiło się o handlowaniu Drummondem, ale kto by się spodziewał, że zostanie oddany za tak niską cenę?
W tym sezonie wysoki zagrał dla Tłoków 49 meczów i średnio notował na swoje konto 17,8 punktu, 15,8 zbiórki trafiając 53% z gry.
NBA: D’Angelo Russell w Minnesocie! Dołączył do swojego przyjaciela
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET