Mówiliśmy o tym od bardzo dawna. W zasadzie od początku sezonu zasadniczego. Golden State Warriors wytransferowali D’Angelo Russella do Minnesoty Timberwolves. To oznacza, że Russell dołączy do swojego przyjaciela – Karla-Anthony’ego Townsa.
Ten sezon miał być ostatnią szansą dla Andrew Wigginsa. Kanadyjczyk dobrze go rozpoczął, potem jednak nabawił się urazu. Gdy wracał do gry, miał nawiązać do mocnego początku sezonu. Jednak po tamtym graczu nie ma już śladu. W końcu Minnesota Timberwolves zdecydowała się pociągnąć za spust i wytransferował Kanadyjczyka do Golden State Warriors. Razem z Wigginsem oddali wybór w pierwszej oraz drugiej rundzie draftu.
Tymczasem D’Angelo Russell po kilku miesiącach kalifornijskiej przygody, przenosi się do chłodnego Minneapolis, gdzie zasili szeregi Leśnych Wilków. W 33 meczach dla Warriors, Russell notował średnio 23,6 punktu, 3,7 zbiórki i 6,2 asysty trafiając 43% z gry i 37,4% za trzy. W nowym zespole ma stworzyć duet na przyszłość z Karlem-Anthonym Townsem. W umowie Russella są jeszcze trzy pełne lata.
Tymczasem Wiggins po nieudanym okresie w Minnesocie, spróbuje udowodnić swoją wartość w San Francisco, gdzie rzekomo wierzą, iż jest w stanie wynieść swoją grę na znacznie wyższym poziom. Podobnie jak Russell, w umowie Kanadyjczyka są jeszcze trzy pełne lata i na rynek wolnych agentów trafi dopiero w 2023 roku. W 42 meczach bieżących rozgrywek notował na swoje konto średnio 22,4 punktu, 5,2 zbiórki i 3,7 asysty trafiając 44,4 FG% i 33,3 3PT%.
Warriors w drugą stronę wysłali także Jacoba Evansa i Omari Spellmana.
To ostatnia godzina okienka transferowego! Sprawdźcie co się dzieje! Zapraszamy do naszego artykułu NA ŻYWO!
NBA: Koniec transferów! Drummond, Wiggins, Morris, Russell i inni zmieniają kluby!
NBA: Iguodala zagra w Miami! Waiters opuszcza zespół [AKTUALIZACJA]
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET