Dwight Howard potwierdził już swój udział w tegorocznym konkursie wsadów. Zawodnik wraca po 13-letniej przerwie, takich rzeczy jeszcze NBA nie widziała. Dodatkowo chciałby w to wszystko zaangażować legendę Los Angeles Lakers.
Do tej pory Dwight Howard w konkursie wsadów brał udział 3-krotnie – w 2007, 2008 i 2009. Potem zrezygnował, a przy okazji zaczęły się jego problemy zdrowotne i duże turbulencje życiowe. Przy okazji drugiego pobytu w Los Angeles Lakers zdołał się odbudować i stanowi kluczowy element ławki rezerwowych zespołu Franka Vogela. Czuje się tak dobrze, że postanowił wrócić do konkursu wsadów i znów zabawić koszykarską publiczność.
Howard oficjalnie potwierdził swój udział w Slam Dunk Contest, które odbędzie się przy okazji sobotnich imprez All-Star Weekend. W tym roku największe tuzy koszykarskiego świata spotkają się w Chicago. Howard pracuje już nad planem, który wdroży w życie przy okazji zabawy. Planuje zaprosić do udziału Kobego Bryanta, z którym kilka lat temu miał stworzyć zabójczy duet w LA.
Panowie wówczas nie dogadywali się najlepiej. Dwight ostatecznie drużynę opuścił, zostawiając za sobą nie najlepsze wrażenie. Jednak relacje z Lakers zawodnikowi udało się już naprawić. Kibice cenią go za wkład, jaki daje w osiągane przez Lakers wyniki. Teraz postara się naprawić swoje relacje z Kobem. – Chcę go zaangażować – mówi Dwight. – Jeśli kibice dołączą się do mojego apelu byłoby super – dodaje.
Howard przyznaje, że od dawna nie czuł się tak dobrze i jest gotów dać z siebie 135%. Co na to sztab medyczny Lakers? Zapewne będzie powstrzymywał szalone zapędy swojego zawodnika. – Rywalizuję z młodszymi, więc muszę znaleźć sposób na to, jak dać ludziom trochę zabawy – mówi dalej. Dwight rozpoczął już pracę nad swoim repertuarem. – Na razie z Kobem nie rozmawiałem. Staram się to zrobić przez fanów – kończy.
Wyniki NBA: Udany debiut Ziona, dogrywka w Miami, triple-double Jokicia
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET