Los Angeles Lakers postanowili nie czekać i już teraz zaproponowali Anthony’emu Davisowi maksymalne przedłużenie kontraktu. Zawodnik swojego stanowiska nie zmienił i wspólnie ze swoim agentem propozycję odrzucił. W nocy natomiast w meczu przeciwko Knicks upadł na parkiet i opuścił boisko.
Co oznacza odrzucenie kontraktu dla relacji między graczem i zespołem? Nic szczególnego, bowiem Anthony Davis już na początku sezonu podkreślał, że nie wie, co zrobi latem 2020 roku, gdy trafi na rynek wolnych agentów. Nie chciał składać żadnych deklaracji i podkreślał, że poczeka na koniec sezonu. Los Angeles Lakers mimo wszystko postanowili spróbować… Skończyło się dość niezręcznym fiaskiem.
Według informacji Chrisa Haynesa z Yahoo Sports, Davis otrzymał ofertę 4-letniego kontaktu za 146 milionów dolarów, czyli maksymalną kwotę, jaką w LAL mogą zawodnikowi przedstawić. Davis chce się skupić wyłącznie na bieżących rozgrywkach i nie myśleć o żadnych kwestiach finansowych. Dopiero po zakończeniu sezonu rozpocznie pracę z agentem. Poza tym trafiając na rynek wolnych agentów będzie miał więcej możliwe.
Nic jednak nie wskazuje na to, jakoby Davis chciał Los Angeles opuścić. Sezon dla zawodnika i zespołu układa się dobrze i jego współpraca z LeBronem Jamesem na tym etapie nie mogłaby wyglądać lepiej. W bieżącej umowie Davis ma opcję za 29 milionów dolarów, z której na pewno zrezygnuje na rzecz pięcioletniego kontraktu. Tylko Lakers mogą mu taki zaproponować, ponieważ posiadają do Davisa prawa Birda.
Jaka to będzie kwota? 202 miliony dolarów. Tyle zapewne otrzyma w kontrakcie od Lakers latem tego roku. Znacznie lepiej niż proponowane 4 lata. Agent zawodnika oficjalnie poinformował zarząd Lakers o decyzji przed meczem zespołu z New York Knicks. Davis w 35 meczach sezonu notował na swoje konto średnio 27,1 punktu, 9,4 zbiórki i 2,5 bloku trafiając 50,4 FG% oraz 30% z dystansu.
Bolesny uraz Davisa
W spotkaniu przeciwko Knicks Davis mocno upadł na parkiet i wygląda to na zbicie kości ogonowej. Przeszedł już wszystkie badania. Prześwietlenie nie wykazało żadnego złamania czy pęknięcia.
Sytuacja, o której mówimy miała miejsce pod koniec trzeciej kwarty. Po upadku, który widać na poniższym nagraniu Davis udał się do szatni i nie wrócił już na parkiet.
Lakers czekają teraz dwa mecze wyjazdowe. W piątek w Dallas, a w sobotę w Oklahoma City. Na początku doniesienia z obozu Jeziorowców mówiły, że Davis nie poleci z zespołem na te dwa spotkania. Teraz jednak sytuacja się zmieniła. Jego występ stoi pod znakiem zapytania, a to oznacza, że uraz okazał się tylko zbiciem kości ogonowej – nieprzyjemnym i bolesnym, ale takim, który najprawdopodobniej nie wykluczy go z gry.
Wyniki NBA: Zwycięskie rzuty Rose’a i Anthony’ego, dogrywka w Nowym Jorku
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET