Uwielbiany przez kibiców w Memphis i znienawidzony przez swoich rywali Zach Randolph oficjalnie zakończył karierę. Na jego twitterze ukazała się długa notka z podziękowaniami.
Spędził w NBA 17 lat. Reprezentował barwy Portland Trail Blazers, New York Knicks, Los Angeles Clippers, Memphis Grizzlies oraz Sacramento Kings. 38-latek próbował wrócić do NBA kilka miesięcy temu, ale żadna z drużyn nie znalazła dla niego miejsca w rotacji. Postanowił więc nie starać się dłużej i oficjalnie zakończył karierę.
– Dałem tej grze wszystko, a ona oddała mi jeszcze więcej. Koszykówka zawsze będzie częścią mnie – pisze. – Dziękuję wszystkim za niesamowitą podróż. Specjalne podziękowania dla Memphis Grizzlies, to miasto zawsze będę nazywał swoim domem. Dziękuję również mojej rodzinie oraz Portland Trail Blazers, za to, że dali szansę chłopakowi z Marion. Dziękuje trenerom Moe Smedleyowi, Tomowi Izzo, komisarzom Davidowi Sternowi i Adamowi Silverowi, wszystkim kolegom i współpracownikom. Na koniec mojemu agentowi Tony’emu Brothersowi, którego mogę nazwać swoim starszym bratem, bo był nim przez całą moją karierę.
One love, Z-Bo.
Co dalej? Na razie Randolph nie pochwalił się planem na życie po koszykówce. Podczas kariery zarobił około 200 milionów dolarów i zapewne ma już wizję na to, co dalej. Niewykluczone, że pozostanie blisko koszykówki, może blisko NBA, jeśli nadarzy się taka okazja.
NBA: Ale materiał! Najlepsze i najważniejsze rzuty ostatnich 10 lat!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET