Niecodzienna sytuacja miała miejsce w Zgorzelcu, przed meczem z Energą Czarnymi Słupsk jeden z kibiców zasłabł. Na widok tej sytuacji Michał Lichnowski od razu rzucił się do pomocy kibicowi. Jak przyznają służby medyczne, bez jego interwencji stan zdrowia kibica byłby o wiele gorszy.
– Kibic czuje się dobrze, zostanie na obserwacji w szpitalu. Ratownicy podkreślają, że dużo pomogła natychmiastowa reakcja naszego zawodnika – słyszymy w klubie.
Kibic nagle upadł, a jak okazało się – dostał zawału. 19-letni Lichnowski bez zastanowienia podszedł do niego i przyklęknął, by sprawdzić czy oddycha. Po niespełna 30 sekundach akcję ratunkową przejęły służby medyczne, zaalarmowane przez pozostałych graczy Turowa. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.
[ot-video][/ot-video]
Co prawda cała akcja wyglądała jak ćwiczenia, to tym informacjom zaprzecza klub Turowa Zgorzelec. – Nie były to żadne ćwiczenia, niestety, takie rzeczy się zdarzają. Na całe szczęście Michał bardzo szybko zareagował – słyszymy. – Michał jest świeżo po skończeniu szkoły, dlatego wiedział jak ma zareagować. Jeśli z kibicem wszystko będzie dobrze, na pewno zaprosimy go na następny mecz – usłyszeliśmy w klubie.
Obserwuj @PJ_Jankowski
Obserwuj @PROBASKET