Od czasu gdy LeBron James opuścił Cleveland Cavaliers, chyba żaden zawodnik nie był częściej wspominany w kontekście potencjalnych wymian niż Kevin Love. Plotki transferowe nie ucichły nawet po podpisaniu przez Love’a nowego, 4-letniego kontraktu. Jednak sam zawodnik przyznaje, że dobrze czuje się w Ohio.
– Chcę tu grać, nic się nie zmieniło. Mówię to pomimo tego, że wiem jak działa liga. Minionego lata mieliśmy sporo przetasowań i nigdy nie można być pewnym swojej sytuacji. Jeśli Cavs będą chcieli przebudować rotację, wtedy nie będę miał wyboru. Na razie staram się o tym nie myśleć, skupiam się na tym, co teraz. mamy tutaj całkiem dobrych chłopaków – stwierdził Love.
31-latek opuścił znaczną część zeszłego sezonu z powodu kontuzji stopy. Skrzydłowy wystąpił w zaledwie 22 spotkaniach, notując średnio 17 punktów i 11 zbiórek. Love nadchodzącymi rozgrywkami rozpoczyna wypełnianie swojego nowego kontraktu i z pewnością będzie chciał pokazać, że jeszcze sporo może dać swojej drużynie.
Mówi się jednak, że zarząd Cavs nie zmienił swojego podejścia do Love’a i jest w stanie oddać weterana za dogodną ofertę. Sam koszykarz musi zdawać sobie sprawę, że jego 4-letnia umowa nie może zagwarantować mu pozostania w Ohio. Na ten moment Love chce dać klubowi i kibicom jak najwięcej będzie mógł.
– Decyzja należy do władz drużyny. Wydaje mi się, że nawet jeśli odejdę, będę tutaj miło wspominany. Mam nadzieję, że kibice zobaczą, że poświęciłem temu klubowi wiele. Fani zawsze mnie wspierali i byli ze mną w trudnych chwilach – dodał skrzydłowy.
Podcast PROBASKET zmienił się w PROBASKET LIVE. W poniedziałki o godz. 21:00 zapraszamy na YouTube! Czy widziałeś już najnowszy odcinek?