Większość plotek związanych do tej pory z zespołem z Houston sugerowała chęć poszukiwania wymian w celu wyczyszczenia Salary Cap. Zespół nie dysponuje wystarczającymi środkami, by powalczyć o jedną z gwiazd, które obecnie znajdują się na rynku wolnych agentów, ale chętnie wygeneruje trochę przestrzeni na liście płac. Pojawiła się jednak możliwość dokonania transakcji na zasadzie sign-and-trade, której główną postacią może być jeden z liderów Philadelphia 76ers. 


Ten właśnie wariant mógłby pozwolić na ściągnięcie do zespołu Jimmiego Butlera. Skrzydłowy kilkukrotnie dawał do zrozumienia, że chętnie sprawdzi swoje możliwości rynkowe. Scenariusz związany z przejściem do Rockets nie wydaje się być taki zły, jednak wymagałby od gracza poświęceń finansowych, a konkretnie przyjęcia niższego kontraktu niż ten, który może otrzymać w Filadelfii. W zamian otrzymałby jednak możliwość połączenia sił z Jamesem Hardenem. Sprawa nie jest jednak taka prosta – by wymiana mogła dojść do skutku, to także i management Sixers musiałby nieco zapchać Salary Cap zespołu i przyjąć jeden lub dwa solidne kontrakty, co niekoniecznie jest dla tej ekipy priorytetem.

Na ten moment w ofercie pojawiły się nazwiska Clinta Capeli (ponad 16 milionów w kolejnym sezonie, obecny kontrakt gwarantowany do 2023) oraz Erica Gordona (14 milionów, schodzący kontrakt), co oznacza ponad 30 milionów więcej na liście płac. Co ciekawe w spekulacjach nie przewija się nazwisko Chrisa Paula (38 milionów, kontrakt do 2021 plus opcja zawodnika za 44 miliony na kolejny rok), którego kontrakt wydaje się odstraszać jakichkolwiek zainteresowanych GM-ów. Prawda jest taka, że zespół 76ers nie za bardzo potrzebuje któregokolwiek z tych zawodników. Sceptycy talentu Bena Simmonsa z pewnością stwierdzą, że ostatni z wymienionych, czyli CP3 mógłby pomóc dużo bardziej, ale poza faktem, że jego wynagrodzenie zamyka wiele możliwości na kilka lat, a pamiętać należy także o tym, że niespełna dwa miesiące temu Chris skończył 34 lata, a jego historia kontuzji jest delikatnie mówiąc bogata. W tym kontekście nadal warto inwestować w talent młodego Bena pomimo jego niedoskonałości.

Wracając do kwestii samej wymiany – miałaby ona większy sens, gdyby na horyzoncie pojawił się zespół, który byłby w stanie w odpowiednim momencie przejąć Clinta Capele. Nie ma absolutnie żadnego sensu zestawiać go z Joelem Embiidem i przestawiać Kameruńczyka na czwórkę, nie wspominając nawet o Szwajcarskim centrze, który ani trochę nie grozi rzutem z dystansu. Tym samym – przynajmniej teoretycznie – niewiele wskazuje na to, by taki kształt wymiany miał skusić Sixers. Obydwaj oferowani gracze najzwyczajniej w świecie nie wpisują się w ich potrzeby, gdyż są one wypełnione wspomnianym Embiidem oraz J.J.-em Redickiem, na którego pozostanie w zespole z pewnością liczą fani. A sam Jimmy może nadal rozglądać się po rynku – chętnych zabraknąć nie powinno, a wykluczyć nie można, że gracz postawi jednak na kontynuację swojej przygody z Sixers.

Podcast PROBASKET 017: Davis w Lakers, Draft NBA i rynek wolnych graczy 2019

Archiwalne PODCASTY PROBASKET znajdziecie tutaj:

Podcast PROBASKET – SoundCloud, iTunes, Spotify i YouTube

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    6 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments