James Naismith – kanadyjski nauczyciel pewnego dnia 1891 roku postanowił, że wymyśli dla swoich podopiecznych zupełnie nową zabawę. Wszystko miało miejsce w Springfield. Prawie 130 lat później zespół z Kanady po raz pierwszy staje przed szansą na zwycięstwo w najsłynniejsze koszykarskiej lidze świata.
James Naismith to także imię i nazwisko wnuka, który ma się dobrze i kibicuje Toronto Raptors w wielkim finale sezonu 2018/2019. 82-latek zawsze przypomina swoim kolegom z Ameryki, że koszykówka ma korzenie w Kanadzie, a także w Szkocji, skąd pochodziła część rodziny wynalazcy. Obecnie wnuk mieszka w Teksasie, ale o swoich korzeniach nie zapomina. – Dla mnie bycie wnukiem wynalazcy to niesamowite doświadczenie – przyznaje. – Na własne oczy widzę, jak wiele ta gra dla ludzi znaczy. Kiedyś podszedł do mnie mężczyzna i stwierdził, że koszykówka uratowała jego życie – mówi Jim.
Fakt, że sport nie tylko dostarcza ludziom rozrywki, ale także pomaga młodym chłopcom i dziewczynkom znaleźć motywację do walki o marzenia, jest dla rodziny Naismithów ogromnym powodem do dumy i stanowi prawdziwą spuściznę dziadka. – Nie chodziło o pieniądze i sławę. Jako nauczyciel chciał odpowiednio wychować fizycznie swoich podopiecznych – mówi dalej Jim, który miał zaledwie 3 lata, gdy zmarł James Sr.
Naismith jako pierwszy napisał przepisy gry w koszykówkę, a potem był także trenerem na Uniwersytecie w Kansas. A wszystko zaczęło się od gry dla dzieci zwanej “Duck on a Rock”, która wymagała rzucenia piłki przez otwór. Naismith grał w nią jako dziecko, dlatego zainspirowany stworzył zupełnie nową dyscyplinę. W Almonte, Ontario jest muzeum, w którym znajduje się wiele historycznych elementów, z których korzystano w trakcie pierwszych meczów, m.in. kosze na brzoskwinie stanowiące obręcz.
Wnuk stara się godnie dziadka reprezentować. – Oglądamy z żoną każdy mecz finałów i cieszymy się każdą minutą – przyznaje. – Kibicuję koszykówce i mam szacunek do Golden State Warriors. Ale jestem podekscytowany widząc, jak wiele dobrego dzieje się w Toronto. Dlatego właśnie wspieram Raptors – kończy.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET