Michael Porter Jr nie doczekał się debiutu w bieżących rozgrywkach, ale wykonał wiele dobrej pracy przygotowując swój organizm i rehabilitując kontuzjowane plecy. Zawodnik poinformował, że jest gotów zagrać w lidze letniej, co stanowi pierwszy poważny krok.
Denver Nuggets postanowili zaryzykować i swój pick pierwszej rundy draftu 2018 wykorzystali na gracza, którego zdrowie stało pod wielkim znakiem zapytania. Już wtedy wiedzieli, że Michael Porter Jr przez problemy z plecami opuści znaczącą część rozgrywek 2018/2019 lub całość, jeśli tego będzie wymagał proces rehabilitacji. Koniec końców sztab medyczny postanowił nie ryzykować. Poza tym Nuggets złapali dobry rytm i nie chcieli go rozbijać wprowadzaniem zawodnika nieobytego z systemem.
– Plecy mnie już nie bolą i czuję się bardzo dobrze – przyznał w ostatniej rozmowie. – Po prostu chcę wszystkim pokazać, że wracam; że czuję się dobrze i wszystko jest w porządku – dodaje. Zanim pojawiły się wątpliwości związane ze zdrowiem zawodnika, ten był postrzegany jako gracz TOP 5 draftu. Kłopoty z plecami siłą rzeczy nie spodobały się wielu generalnym menadżerom. GM Nuggets – Tim Connelly wyszedł przed szereg i dopiero przekonamy się, czy podjął słuszną decyzję.
Porter spadł do 14. picku w pierwszej rundzie. Jeszcze przed samym draftem pojawiły się informacje o kolejnych problemach gracza. Wcześniej przeszedł operację przepukliny kręgosłupa. Obawy były zatem uzasadnione, ale z drugiej strony – Porter dysponuje znakomitymi warunkami fizycznymi i jest niezwykle wszechstronnym graczem po obu stronach parkietu. Wiele wskazuje na to, że zweryfikuje go sezon 2019/2020. Ale już w trakcie ligi letniej oczy wszystkich będą mu się bacznie przyglądać.
Draft NBA: Anthony Davis nie chce grać z Zionem? Co nam mówią wyniki losowania?
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET