Toronto Raptors poprzedniej nocy wyrównali stan serii z Philadelphią 76ers i na mecz numer pięć wracają do siebie. Jednym z problemów Szóstek w serii z Raptors jest zdrowie ich lidera – Joela Embiida. W czwartym meczu rywalizacji Kameruńczyk znów walczył z chorobą.
Zatem po raz kolejny wybiegł na parkiet pomimo tego, że czuł się poważnie schorowany. W nocy wymiotywał i nie spał, dlatego potrzebował zastrzyków witaminowych, by w ogóle być w stanie funkcjonować. Możemy zatem założyć, że na mecz nr 4 serii z Toronto Raptors Joel Embiid wybiegł po prostu nieprzygotowany, fizycznie wycieńczony i nie będący w stanie odpowiednio pomóc.
W rozmowie z dziennikarzami Embiid przyznał, że jego obecny stan nie jest jednak związany z grypą żołądkową, z którą miał problem przy okazji drugiego spotkania półfinału. Trener Brett Brown na pomeczowej konferencji przyznał, że drużyna zastanawiała się, czy nie lepiej całkowicie odsunąć Embiida od gry. Kameruńczyk miał jednak naciskać na to, by sztab dał mu zielone światło.
"He just kind of willed his way through it."
Sixers coach Brett Brown gives props to Joel Embiid, who woke up unsure if he would even be able to play in Game 4. #NBAPlayoffs pic.twitter.com/7aVY4bTPJH
— NBA TV (@NBATV) May 5, 2019
Ostatecznie Joel zagrał 35 minut, w trakcie których zanotował na swoje konto 11 punktów, 8 zbiórek, 7 asyst i 2 przechwyty oraz 2 bloki. Spudłował pięć ze swoich siedmiu prób z gry. Zespół skupi się na tym, by jak najszybciej postawić wysokiego na nogi. Embiid jak nie musi mierzyć się z urazem, to przychodzi choroba. Dotąd zawodnikowi nie dopisywało w tych play-offach szczęście.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Czy wiesz, że na stronie PZBUK możesz oglądać mecze NBA NA ŻYWO?
Dostęp do transmisji meczów NBA na stronie PZBUK ma każdy zarejestrowany użytkownik, który ma minimum złotówkę na koncie gracza. Transmisje są dostępne zarówno w przeglądarce na komputerach, jak i w telefonach komórkowych. Mecze NBA są z oryginalnym amerykańskim komentarzem – zdarza się, że mecz jest bez komentarza.
Jeśli chcesz skorzystać z możliwości strony PZBUK, to zwróć uwagę na specjalną ofertę powitalną.
Jeśli postawisz swój pierwszy zakład za minimum 50zł i po kursie 1,8 lub większym, to niezależnie od tego czy ten zakład wygra czy przegra, przy kolejnym logowaniu dostaniesz od PZBUK dodatkowy darmowy zakład o wartości 50zł – do wykorzystania oczywiście w serwisie PZBUK.
Co ciekawe PZBUK jako jedyny bukmacher na rynku nie ma warunków obrotu dla darmowego zakładu. Czyli, jeśli zagrasz za minimum 50zł po kursie co najmniej 1,8, to przy kolejnym logowaniu otrzymasz darmowy zakład 50zł – wszystkie wygrane z niego możesz od razu wypłacić na konto lub grać dalej, to będzie Twoja decyzja.
Aby korzystać ze strony PZBUK należy mieć skończone 18 lat.