Za nami tylko jeden mecz tej nocy. Portland Trail Blazers pokonało na wyjeździe Denver Nuggets i wyrównało stan rywalizacji na 1:1.
Denver Nuggets – Portland Trail Blazers 90:97 (1:1)
– Tym razem do zwycięstwa Blazers poprowadził C.J. McCollum. Gdy Damian Lillard miał problemy ze skutecznością, to jego kolega przejął obowiązki zdobywania punktów. Już od początku goście zbudowali solidną przewagę, której nie zamierzali oddać. Portland do przerwy prowadziło 15 punktami. Dopiero w końcówce miejscowi się przebudzili i zaczęli zbierać piłki na tablicy przeciwnika. Nuggets zdołali doprowadzić do stanu 90:95, ale to było wszystko, na co ich stać. Rodney Hood zakończył spotkanie, trafiając dwa osobiste.
– McCollum rzucił 20 punktów, dokładając do tego po 6 zbiórek i asyst. Enes Kanter i Hood zdobyli po 15 punktów, a Lillard tylko 14 (5/17 z gry, 1/7 zza łuku).
– W Nuggets zawiódł przede wszystkim Nikola Jokić. Choć gwiazdor ekipy z Denver dobrze zbierał piłkę, to każdy wymaga od swoich gwiazd tego, że w najważniejszych momentach wezmą do ręki piłkę i zdobędą potrzebne punkty. Joker tego znów nie zrobił. Serb w pierwszej połowie zdobył zaledwie 6 punktów, a w ciągu pierwszych 12 minut zdecydował się tylko na jeden rzut, który i tak był chybiony. Nuggets mieli przede wszystkim problemy ze skutecznością z dystansu i to głównie zadecydowało o tym, że przed kolejnymi meczami w Oregonie to Trail Blazers są w lepszej pozycji.
– Jokić rzucił 16 punktów i 14 razy zebrał piłkę. Jamal Murray skończył mecz z 15 punktami, a Paul Millsap do 14 punktów dodał 11 zbiórek.
– Torrey Craig doznał bolesnego urazu – złamania nosa.
– Skrót meczu:
– Nikola Jokić popisał się niesamowitym podaniem między nogami.
– W końcówce doszło do spięcia z udziałem Enesa Kantera, który pchnięty przez Jokicia wpadł na Torreya Craiga, który wcześniej doznał bolesnego urazu (złamany nos).