W trakcie ostatniego meczu pomiędzy Golden State Warriors, a Houston Rockets sędziowie podjęli kilka kontrowersyjnych decyzji. Błędy arbitrów wpłynęły nie tylko na jakość widowiska, ale na poszarpanie kilku zawodnikom ich nerwów. Jednym z tych, którzy nie wytrzymali zarówno nieprawidłowych gwizdków jak i skumulowanych emocji był Chris Paul.
Rockets walczyli o zwycięstwo do samego końca. Na 40 sekund przed ostatnim gwizdkiem James Harden zaliczył akcję 2+1, która zmniejszyła przewagę Wojowników do zaledwie 2 punktów. Chwilę później po celnej trójce Curry’ego, Brodacz próbował zadać Warriors kolejny cios, lecz wyrzucona przez niego piłka odbiła się od obręczy. Piłkę zebrał Chris Paul. Rozgrywający próbował wybiec na obwód, ale w trakcie biegu zderzył się z Klayem Thompsonem. Sędzia odgwizdał faul playmakera Rakiet, co nie spodobało się samemu zainteresowanemu. CP3 momentalnie doskoczył do arbitra z pretensjami. Za impulsywną reakcję zawodnikowi odgwizdano drugie przewinienie techniczne oznaczające automatyczne wyrzucenie z boiska.
Rozgrywający Rakiet został ukarany grzywną w wysokości 35.000 dolarów za „agresywne konfrontowanie się oraz nieostrożne nawiązywanie kontaktu z przedstawicielem ligi”. Według ostatniego dwuminutowego sprawozdania NBA brak gwizdka dla Thompsona był jak najbardziej słuszny. W trakcie wywiadu Chris Paul stwierdził, że nie był świadomy kontaktu z sędzią, a każdy ewentualny kontakt był przypadkowy. Zawodnik przyznał jednak, że musi lepiej wykonywać swoje obowiązki m.in. poprzez kontrolowanie emocji.
– Zdecydowanie muszę być lepszy – mówił Paul. – Nie powinienem otrzymać tych przewinień technicznych i postawić zespołu w takich sytuacjach. Trzeba jednak pamiętać, że gra zawsze będzie pełna emocji. Jeśli nie kieruje się emocjami, nie jestem sobą ale muszę być zdecydowanie lepszy dla swojego zespołu.
W trakcie poprzednich 28 faz play-offs sędziowie wyrzucali zawodników średnio 6.3 razy podczas całej fazy posezonowej. Przykładowo rok temu zawodnicy 3-krotnie opuszczali w ten sposób boisko. Obecny sezon jest pod tym względem wyjątkowy. Dzięki wyrzuceniu Paula wyrównano ligi rekord pod względem ilości wykluczeń. Do tej pory tylko podczas sezonów 1993/94 i 2002/03 ich suma osiągnęła dwucyfrowe liczby.
NBA ma problem. Drugi mecz Warriors – Rockets będzie zupełnie inny (aktualizacja)