Zespołowi Bucks pozostało zaledwie pięć spotkań do rozegrania w sezonie regularnym bieżących rozgrywek. Obecnie legitymują się najlepszym w lidze bilansem 57-20 i ich pozycja wydaje się niezagrożona, choć Toronto Raptors tracą do nich trzy wygrane. Problem leży jednak gdzie indziej – w osobie ich lidera, Giannisa Antetokounmpo, który ma w ostatnim czasie przewlekłe problemy z prawą kostką.
Wszystko zaczęło się dwa tygodnie temu, kiedy to przy okazji swojego rekordowego spotkania przeciwko Philadelphia 76ers (52 punkty, 16 zbiórek, 7 asyst) Giannis w jednej z akcji źle postawił stopę w trakcie jednego ze swoich firmowych wjazdów pod kosz. Zawodnik powrócił jednak do gry i nic nie wskazywało na to, że problem może być poważniejszy. Mimo wszystko po tym meczu pojawiła się informacja, że gracz może na wszelki wypadek odpocząć w kolejnych spotkaniach, być zminimalizować ryzyko jakichkolwiek problemów i zaleczyć niegroźny uraz. Tak też uczyniono w dwóch kolejnych meczach, a następnie Grecki skrzydłowy powrócił do gry, rozgrywając w czterech kolejnych spotkaniach po około 30 minut. Niestety w meczu przeciwko Los Angeles Clippers, rozegranym trzy dni temu Giannis po raz kolejny źle stanął i uraz ponownie się odnowił. Szybko pojawiła się informacja, że kostka jest spuchnięta, jednak dopiero do dzisiaj zwlekano z potwierdzeniem, że gracz nie wyjdzie na parkiet w starciu przeciwko Atlanta Hawks (porażka Bucks po dogrywce 135:136).
Sprawa wydaje się nieco bagatelizowana przez sztab szkoleniowy, a sam zawodnik w swoich wypowiedziach stwierdza, że nie preferuje odpoczynku w takich sytuacjach. Rozsądek podpowiada jednak, by z uwagi na stosunkowo łatwe odnawianie się urazu dać mu kilka dni na rekonwalescencję, gdyż faza playoff zbliża się już wielkimi krokami i szkoda by było, gdyby jeden z głównych kandydatów do nagrody MVP miałby nie prezentować w niej najwyższej dyspozycji lub nawet opuszczać mecze z powodu przewlekłego urazu.
Kolejny mecz Milwaukee Bucks rozegrają już jutro – przeciwko nadal niepewnym udziału w playoff Brooklyn Nets. Z tym zespołem zmierzą się również w przyszłą sobotę, a ponadto czekają ich także pojedynki z Sixers, Hawks oraz Thunders, z którymi zagrają swój ostatni mecz sezonu regularnego. Według słów trenera Mike’a Budenholzera istnieją szanse, że Giannis powróci na parkiet jeszcze w tym tygodniu, lecz mimo wszystko należy się spodziewać, że jakakolwiek niedyspozycja gracza skutkować będzie wyłączeniem go z gry, a jeżeli pojawi się na parkiecie, to możliwe są limity minut.