Adam Silver i spółka ruszają na podbój kolejnego europejskiego miasta. W przyszłym sezonie NBA rozegra mecz sezonu regularnego w Paryżu. Zostały zaproszone ekipy z Charlotte i Milwaukee, więc kibice z Francji teoretycznie mogą spodziewać się Tony’ego Parkera.
Regularnie od kilku lat NBA rozgrywa mecz sezonu regularnego w Londynie w O2 Arena. Widowisko cieszy się ogromnym zainteresowaniem świata mediów oraz rzecz jasna kibiców. W Paryżu liga już była, ale nigdy nie była to rywalizacja sezonu. Liga ogłosiła, że swój mecz w sercu Francji rozegra 24 stycznia 2020 roku, a zmierzą się ze sobą Milwaukee Bucks oraz Charlotte Hornets. – To kolejny krok ku podnoszeniu rangi NBA w jednym z największych miast na świecie – tłumaczy komisarz Adam Silver.
W NBA jest sporo zawodników z Francji, więc wybór Paryża – po odnowieniu tamtejszej areny – wydaje się być rozsądną decyzją ligi. Co ciekawe – Hornets i Bucks grali we Francji podczas okresu przygotowawczego w… 1994. To może być szczególne przeżycie dla Tony’ego Parkera, z tym że jego 5,25 miliona dolarów za kolejne rozgrywki nie jest zagwarantowane, więc nie ma pewności, czy rozgrywający dostanie szansę gry przed własną publicznością. Byłoby to bez wątpienia ciekawe doświadczenie na ostatniej prostej kariery.
Spotkanie odbędzie się w AccorHotels Arena, w której odbyła się większość meczów przedsezonowych, jakie liga organizowała przy okazji europejskich wizyt. Będzie to „domowy mecz” ekipy z Charlotte. – To dla nas ogromny zaszczyt – mówi Michael Jordan, właściciel Hornets. – Grałem tam jako zawodnik i doświadczyłem pasji, jaką mają kibice z Francji do koszykówki NBA. Cieszę się, że to my będziemy mogli napisać historię – dodaje. Nie ma jeszcze informacji o biletach na to wydarzenie.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET