Za nami następna interesująca noc w najlepszej koszykarskiej lidze świata. Portland ciągle wygrywa, podobnie Golden State. Thunder pokonują Pacers. Utah rozbija Lakersów, a 50 punktów Bookera znów nie daje wygranej Suns.
Chicago Bulls – Portland Trail Blazers 98:118
– Sytuacja Blazers nie jest łatwa. Kontuzjowany jest CJ McCollum (który być może wróci na play-offy), a Jusuf Nurkić złamał nogę. Przed meczem zawodnicy Portland rozmawiali z Nurkiciem, który wlał w nich nieco otuchy. Blazers łatwo pokonali Bulls i tym samym wyprzedzili w tabeli Rockets (przynajmniej na chwilę).
– Seth Curry rzucił 20 punktów, co jest jego najlepszym wynikiem w tym sezonie. Żaden zawodnik Blazers nie musiał grać nawet 30 minut w tym meczu.
– Shaquille Harrison zdobył 21 punktów dla Bulls. Rozgrywający dołożył do tego 10 zbiórek.
Memphis Grizzlies – Golden State Warriors 103:118
– Niby nic, a Kevin Durant miał najlepszą noc w swojej karierze. Przynajmniej jeśli chodzi o skuteczność. 12 z 13 rzutów z gry trafionych to nie lada wyczyn. KD wespół z Stephanem Currym i Demarcusem Cousinsem uciekli na jedno zwycięstwo Denver Nuggets. Wygląda na to, że do końca sezonu regularnego będzie się toczyła walka o pierwsze miejsce konferencji zachodniej.
– Curry i Durant zdobyli po 28 punktów. Ten pierwszy dołożył jeszcze 10 zbiórek i 7 asyst, a drugi odpowiednio 9 i 5. Boogie rzucił 16 punktów i 9 razy zebrał piłkę.
– Jonas Valanciunas znów był najlepszym zawodnikiem Grizzlies. Litwin zdobył 27 punktów i 13 zbiórek. Mike Conley rzucił 22 punkty, dzięki czemu przeskoczył Marca Gasola i jest zawodnikiem z największą liczbą punktów w historii Grizzlies.
Oklahoma City Thunder – Indiana Pacers 107:99
– To był bardzo ważny mecz dla OKC (jak teraz każdy już do końca). Nie było to też łatwe spotkanie dla zawodników z Oklahomy. Pacers znów wysoko prowadzili i wydawało się, że Paul George kolejny raz przegra ze swoim byłym klubem. Wtedy jednak Thunder zaliczyli serię 24-0 i wyszli na prowadzenie. Gospodarze utrzymali wynik do końca i zanotowali ważne zwycięstwo.
– George zdobył 31 punktów. Russell Westbrook zaliczył kolejne triple-double: 17 punktów, 12 asyst, 11 zbiórek. Steven Adams rzucił 25 punktów i 12 razy zebrał piłkę.
Phoenix Suns – Washington Wizards 121:124
– W drugim meczu z rzędu Devin Booker zdobywa 50 punktów lub więcej, stając się najmłodszym zawodnikiem, który tego dokonał. Co to daje? Zupełnie nic. Zarówno pierwsza 50-tka nie dała wygranej, bo jego koledzy nie potrafili zdobyć choćby drugie tyle punktów. Dzisiejszy mecz natomiast skończył się akcją 2+1 Thomasa Bryanta, która dała wygraną Wizards.
– Bradley Beal zdobył 28 punktów. tyle samo dorzucił wchodzący z ławki Jabari Parker.
– Poza Bookerem, żaden zawodnik Suns nie zdobył więcej niż 15 punktów.
Utah Jazz – Los Angeles Lakers 115:100
– Końcówka sezonu na Zachodzie jest bardzo emocjonująca. Jazz właśnie wygrali 8 z ostatnich 9 spotkań. Ten mecz był szczególnie ważny dla Joe Inglesa, który był blisko triple-double. Skrzydłowy dwa tygodnie temu zdradził, że jego dwuletnie dziecko zmaga się z autyzmem. Ten mecz odbył się więc w ramach Autism Awareness Night. Sam mecz został zdominowany przez rozpędzonych graczy Utah, a Lakers znów nie byli w stanie nawiązać walki.
– Aż 7 zawodników gospodarzy skończyło mecz z dwucyfrowym dorobkiem punktowym. Najwięcej rzucił Rudy Gobert. Rosły center zdobył 22 punkty i dodał do tego 11 zbiórek. 20 punktów rzucił Derrick Favors, a Ingles do swoich 11 punktów dodał 14 asyst i 9 zbiórek.