Kiedy w 2015 roku Los Angeles Lakers dysponowali drugim pickiem w drafcie wielu kibiców liczyło, że niebawem w Mieście Aniołów zagości młoda krew, która wchodzić będzie powoli w buty wielkiego Kobiego Bryanta.


Wybór był spory, gdyż poza zasięgiem był jedynie Karl-Anthony Towns. Jednak nadal dostępni byli tacy gracze jak Jahlil Okafor – wielka gwiazda NCAA, Emmanuel Mudiay, który błyszczał w Chinach, dwóch przebojowych zawodników z Europy w osobach Kristapsa Porzingisa Mario Hezonji oraz lider Uniwersytetu Ohio – zaledwie 19-letni D’Angelo Russell. Różnie potoczyły się kariery zawodników wybranych w TOP 10 tej loterii, jednak historia młodego rozgrywającego wydaje się być nieco szczególna – udowadnia bowiem, że zmiana otoczenia na teoretycznie mniej perspektywiczne też może przynieść wymierne korzyści.

Wymiana, która zmieniła wszystko

Minęły niespełna 4 lata od dnia tego draftu – dzisiaj 23-letni D’Angelo spędza drugi sezon na Brooklynie. Tydzień temu obchodził urodziny, dwa tygodnie temu zadebiutował w All-Star Game. W poprzednim sezonie miał przebłyski, jednak z powodu kontuzji nie do końca był w stanie pokazać pełnię swoich możliwości. Teraz jest już jednak inaczej – regularnie gra na wysokim poziomie, a co najważniejsze – udowadnia, że potrafi być liderem swojej drużyny. A pomyśleć, że właśnie w dużej mierze z powodu wątpliwości zarządu Lakers w boiskowe zdolności przywódcze Russella podjęto decyzję o dokonaniu wymiany z Nets.

I ten właśnie ruch zmienił wszystko – w nowym środowisku gracz odnalazł się świetnie. W młodej ekipie, która gra w wysokim tempie jest zawodnikiem, który często ma piłkę w rękach, kreuje partnerów oraz sam świetnie wykorzystuje strzeleckie talenty. Czas pokazuje, że póki co dzień 20 czerwca 2017, kiedy to Russell został wysłany do Nets wraz z Timofeyem Mozgovem w zamian za Brooka Lopeza i 27 pick draftu (wybrany został Kyle Kuzma) był przełomowy dla jego kariery oraz organizacji, w której się znalazł.

N:OW

Ten tatuaż, który D’Angelo nosi na swoim lewym barku bardzo ładnie obrazuje, że jego czas nadszedł teraz. Brooklyn Nets, którzy kilka lat temu oddali mnóstwo pierwszorundowych picków w zamian za graczy, którzy mieli szybko zaprowadzić ich na sam top ligi, popadli następnie w lata niebytu bez większych perspektyw. Pierwszym krokiem do lepszych czasów okazało się postawienie na Russella. Dzisiaj zajmują świetne szóste miejsce w Konferencji Wschodniej z bilansem 32-31. O awans na wyższą lokatę będzie ciężko, bo do piątej pozycji tracą aż 5 wygranych, ale przewaga nad miejscem poza ósemką to już 4 zwycięstwa. I udział w play-offach wydaje się być już niemal pewny.

Młody rozgrywający wspiera swój zespół w tym sezonie średnio ponad 20 punktami, niespełna 7 asystami i 4 zbiórkami, dorzucając średnio prawie 3 trójki w każdym meczu. Zespołowo Nets zdobywają średnio 112 punktów, co daje im w tym elemencie bardzo dobrą, 10. lokatę w lidze. Od tych cyferek istotniejszy jest jednak fakt, że swoim stylem gry idealnie wpisuje się w potrzeby drużyny, co może uczynić go franchise playerem na wiele lat. Pozostaje mu więc tylko życzyć zdrowia i szczęścia z okazji urodzin, ponieważ wszystko, co najlepsze zaczęło dziać się właśnie teraz i miejmy nadzieję, że zostanie tak na długie lata.

Natomiast historia D’Angelo powinna skłonić włodarzy Lakers do refleksji na temat ich cierpliwości do młodych graczy – przecież niedawno byli gotowi oddać większość młodego trzonu w zamian za Anthony’ego Davisa, który oczywiście jest graczem wielkim, ale czy warto poświęcać aż tak wiele, kiedy trochę cierpliwości też może przynieść świetne efekty? Ciekawe, czy tę decyzję podjęliby jeszcze raz, mając świadomość skali możliwości 23-letniego playmakera. Oczywiście wówczas musieliby odpuścić wybór Lonzo Balla, ale warto przypomnieć, że w drafcie 2017 zostali po nim wybrani tacy gracze, jak Jayson Tatum, Lauri Markkanen, Donovan Mitchell czy John Collins.

NBA: Bledsoe na dłużej w Wisconsin

Tylko dla wtajemniczonych i czytających uważnie 🙂 Założyliśmy na Facebooku specjalną grupę dyskusyjną dla czytelników i przyjaciół PROBASKET.

Grupa jest zamknięta, ale zapraszamy do niej wszystkich pozytywnych fanów NBA – https://www.facebook.com/groups/probasketpl/ – to ma być miejsce, gdzie będziemy dzielić się spostrzeżeniami i wymieniać doświadczeniami. Dołącz do grona pozytywnych fanów NBA.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments