Na przestrzeni ostatnich lat pojawiało się wiele głosów łączących komisarza NBA z ligą futbolu amerykańskiego, gdzie niemal co chwilę wybucha skandal. Kibice oraz właściciele drużyn NFL nie są zadowoleni z tego, jak zarządzana jest liga i remedium na obecną sytuację miałby być… Adam Silver. Co na to sam komisarz?
Spokojnie… Adam Silver przyznał, że nawet przez chwilę nie zastanawiał się nad ewentualnymi przenosinami do NFL. W NBA zbudował marketingową machinę, która zarabia dla ligi, dla zespołów i dla zawodników. Na przestrzeni ostatnich lat słychać było wiele głosów, które chwaliły komisarza za to, jak profesjonalnie podszedł do tematu rozbudowy marki NBA. Jednak według źródeł NFL – kilku właścicieli ekip zaczęło na Silvera mocno naciskać, co może być początkiem kampanii.
W NFL po prostu nie są zadowoleni i na samej górze chcieliby mieć kogoś, na kogo mogliby liczyć. Silver swoją pracą w NBA potwierdził, że jest odpowiednią osobą na odpowiednim stanowisku, więc siłą rzeczy zwrócił na siebie uwagę grupy właścicieli. – Naprawdę w ogóle o tym nie myślałem – przyznał komisarz w rozmowie z ESPN. – Od wielu lat pracuję w NBA, dlatego możliwość prowadzenia jej z pozycji komisarza była spełnieniem moich marzeń. […] Uwielbiam swoją pracę i jestem jej w 100% poświęcony – dodaje.
Czy to uspokoi fanów NBA? Liga futbolu amerykańskiego ma potężne wpływy i jeśli się uprze, może zasiać w Silverze ziarenko ciekawości, które będzie konsekwentnie pobudzać do życia. Już samo zainteresowanie mediów tematem ewentualnych przenosin komisarza sugeruje, że sprawa przestała być anonimowa i mogą w niej pojawiać się kolejne interesujące wątki. Już w sierpniu 2017 roku Silver miał dostać pierwsze zapytanie w tej kwestii. Wówczas jednak powiedział stanowcze nie.
Natomiast w grudniu 2017 Roger Goodell – obecny komisarz NFL – podpisał 5-letnie przedłużenie swojego kontraktu. Silver z kolei jest związany kontraktem z NBA aż do 2024 roku. W tym roku mija natomiast pięć lat od przejęcia przez Silver sterów. W tym czasie przychód ligi wzrósł z 4,8 miliarda dolarów do 9,1! Zespoły natomiast są warte 267% więcej niż w 2014. To tylko czubek góry lodowej wszystkich dobrych rzeczy, jakie przydarzyły się NBA za czasów Adama Silvera.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET