Luka Doncić zmierza po tytuł najlepszego pierwszoroczniaka. Słoweniec rozgrywa fantastyczny sezon w koszulce Dallas Mavericks i wygląda na to, że bardzo szybko zaadaptował się do warunków gry w najlepszej lidze świata. W Europie grało mu się trudniej?
Zawodnik Dallas Mavericks ma dobre odniesienie. Zarówno w Europie, jak i NBA miał możliwość gry na najwyższym możliwym poziomie. To idealne perspektywa do tego, by zestawić koszykówkę amerykańską z koszykówką europejską. W ostatniej rozmowie z Eurohoops Luka Doncić przyznał, że znacznie łatwiej zdobywa mu się punkty w NBA, gdzie w ostatnich latach zelżał nacisk na defensywę, a energię drużyny przeniosły na szybką egzekucję.
W NBA Doncić jest w stanie zdobywać punkty na wiele różnych sposobów. W jego grze widać swobodę, która wynika z tego, że bardzo szybko poznał się z profesjonalną grą, dlatego adaptacja przebiega u niego szybciej niż u pozostałych pierwszoroczniaków. Trafił w tym sezonie już wiele ważnych rzutów dla Mavs grając pod presją czasu i przeciwnika. Ale dokładnie to samo robił w Madrycie, dlatego wszyscy, którzy oglądali Doncicia wcześniej nie są jego postawą zaskoczeni.
Słowa o tym, że w NBA punktuje się łatwiej niż w Europie na pewno odbiją się szerokim echem na ligowych korytarzach. To dość marna laurka dla NBA, która przecież ma być dla koszykarza absolutnie największym wyzwaniem. Słowa Doncicia pokazują jednak proces, jaki zaszedł w amerykańskiej koszykówce przez ostatnie lata. Defensywa jest traktowana wybiórczo, bo wszyscy chcą rywala zapunktować na śmierć. W 52 meczach sezonu Doncić notował średnio 20,6 punktu, 7 zbiórek i 5,5 asysty trafiając 43,2 FG% i 34,9 3PT%.
NBA: Wartościowi gracze do wzięcia! Kto wzmocni pretendentów?
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET