W pierwszym meczu dnia Hornets pokonali u siebie Grizzlies po 23 punktach Kemby Walkera. Kyrie Irving z kolei miał okazję zagrać w Madison Square Garden, gdzie Celtics ograli Knicks. Thunder bez większych kłopotów poradzili sobie na wyjeździe z Heat po 43 oczkach Paula George’a. Jazz byli lepsi od Hawks, a Nuggets na własnym parkiecie dali ofensywną lekcję Rockets.
CHARLOTTE HORNETS – MEMPHIS GRIZZLIES 100:92
NEW YORK KNICKS – BOSTON CELTICS 99:113
– Kyrie Irving został przez kibiców New York Knicks przywitany oklaskami. Wszyscy doskonale zdają sobie sprawę, że za kilka miesięcy może dołączyć do drużyny jak wolny agent. Na razie mimo wszystko skupia się na sezonie Boston Celtics. Drużyna trenera Brada Stevensa nie miała większych problemów z pokonaniem wyraźnie słabszych Knicks.
– Celtics wygrali po raz ósmy z ostatnich dziewięciu meczów, dla Knicks to dwunasta porażka z rzędu. Trener David Fizdale nie mógł skorzystać z gracz, których zespół pozyskał w wymianie z Dallas Mavericks, więc zadanie dla młodych graczy było szczególnie trudne. Ostatecznie Kevin Knox zanotował 21 punktów (9/21 FG), a Damyean Dotson dołożył kolejne 22.
– W połowie drugiej kwarty goście z Bostonu zaczęli uciekać i zbudowali kilkupunktową przewagę, którą spokojnie kontrolowali do samego końca meczu. Pod koniec finałowej odsłony prowadzenie urosło już do 19 punktów. Irving zanotował na swoje konto 23 punkty (9/20 FG, 2/5 3PT), 10 zbiórek, 6 asyst i 2 przechwyty. 18 oczek (7/14 FG, 4/9 3PT) Marcusa Morrisa.
MIAMI HEAT – OKLAHOMA CITY THUNDER 102:118
– Paul George w tym sezonie jest absolutnie zjawiskowy i bawi się koszykówką. Poprzedniej nocy All-Star był bezlitosny dla obrony Miami Heat robiąc wszystko, na co miał ochotę. Oklahoma City Thunder wygrała siódmy mecz z rzędu i w zasadzie całe spotkanie pozostaje bez historii… poza wyczynem PG13. – Próbowaliśmy przeciwko niemu wszystkiego – mówi trener Erik Spoelstra. – Jeden z najlepszych ofensywnych występów, jakie widziałem w tym sezonie – dodaje.
– George skończył mecz z dorobkiem 43 punktów (14/23 FG, 10/16 3PT), 7 zbiórek, 5 asyst i 2 przechwyty. Pod koniec wymienił się rzecz jasna koszulką z Dwyanem Wadem. Dzielnie kolegę wspomagał Russell Westbrook notując kolejne triple-double – 14 oczek, 12 zbiórek i 14 asyst, a z ławki 28 punktów (11/13 FG, 4/6 3PT) zapewnił Dennis Schroder.
– Na 4 minuty przed końcem pierwszej kwarty Thunder wyszli na prowadzenie 25:15 i nie oglądali się za siebie. W trzeciej kwarcie przewaga sięgnęła 20 punktów. Najlepszym punktującym Heat był Kelly Olynyk zapewniając z ławki 21 punktów (8/12 FG, 4/6 3PT), 7 zbiórek, 2 asysty.
UTAH JAZZ – ATLANTA HAWKS 128:112
DENVER NUGGETS – HOUSTON ROCKETS 136:122
– James Harden ostatecznie podtrzymał serię z minimum 30 punktami (już 25 meczów) po trójce w samej końcówce spotkania. Nie miała ona jednak większego znaczenia dla wyniku, ponieważ Denver Nuggets zdążyli zabezpieczyć swoją wygraną. W ten sposób Bryłki przerwały dziewięciomeczową serię porażek przeciwko Houston Rockets.
– Rockets otworzyli mecz 43 punktami w pierwszej kwarcie, ale Nuggets odpowiedzieli 48 oczkami w drugiej. Jeszcze na kilka minut przed końcem drugiej kwarty było 55:54 dla gospodarzy. W kolejnych minutach ekipa Mike’a Malone’a zaczęła przejmować inicjatywę grając skutecznie w ataku i pozostając czujnym w defensywie. Udało im się znacząco zniwelować wpływ na mecz Jamesa Hardena.
– Nuggets kontrolowali wydarzenia na parkiecie w całej drugiej połowie. Za rękę swój zespół prowadził Nikola Jokić, który zanotował 31 punktów (12/15 FG, 6/6 FT), 13 zbiórek oraz 9 asyst. Najlepszy mecz w karierze zagrała Malik Beasley notując 35 punktów (12/17 FG, 5/9 3PT, 6/7 FT), 2 zbiórki oraz 3 asysty. Nuggets mają dokładnie taki sam bilans, co Golden State Warriors, więc czeka nas ciekawa końcówka tej bezpośredniej rywalizacji.
NBA: Tak blisko triple-double! Wielki powrót LeBrona Jamesa!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET