Za nami interesująca noc z koszykówką NBA. Thunder na wyjeździe w Philly ograli Szóstki po decydującym rzucie Paula George’a. W podobnej roli odnalazł się Buddy Hield zapewniając Kings wygraną z Pistons. Mavs przegrali z Pacers, a Luka Doncić został wyrzucony z parkietu. Bucks poradzili sobie z Magic, a Celtics ograli Hawks. Danny Green rzucił dla Raptors siedem trójek w trzeciej kwarcie i Grizzlies byli w tej rywalizacji bez najmniejszych szans. Heat przejechali się po Bulls, a Nuggets rozgromili Cavaliers po triple-double Nikoli Jokicia. Natomiast Lakers i Rockets potrzebowali dogrywki, by rozstrzygnąć walkę. James Harden rzucił 48 punktów.
PHILADELPHIA 76ERS – OKLAHOMA CITY THUNDER 115:117
– Russell Westbrook i Joel Embiid wymieniali się ciosami całą noc, ale koniec końców to Paul George trafił najważniejszy rzut dnia. Na 5,1 sekundy przed końcem PG13 trafił trójkę z faulem dając Oklahomie City Thunder prowadzenie, którego nie oddali. Chwilę wcześniej Embiid mocno sfaulował Westbrooka i tylko koledzy powstrzymali go od natarcia na rywala.
– Filadelfia w ostatnich sekundach miała szansę na odwrócenie losów meczu, ale Jimmy Butler, który wcześniej faulował George’a, nie trafił swojej próby za trzy punkty. To już dziewiętnasta porażka z rzędu Philadelphii 76ers w meczach z Szóstkami. Embiid stwierdził, że nie daje mu to spać. Thunder mogli odłożyć mecz na półkę znacznie szybciej, bo już w pierwszej kwarcie prowadzili 16 punktami.
– George skończył mecz z dorobkiem 31 punktów (8/20 FG, 4/9 3PT, 11/11 FT), 6 zbiórek, 5 asyst i 3 przechwyty. Po 21 oczek dołożyli Westbrook i z ławki Dennis Schroder. Najlepszym punktującym po stronie gospodarzy był Embiid zapewniając 31 punktów (11/19 FG, 1/5 3PT, 8/12 FT), 8 zbiórek i 6 asyst. 20 oczek, 15 zbiórek i 9 asyst Bena Simmonsa.
CHARLOTTE HORNETS – PHOENIX SUNS 135:115
DETROIT PISTONS – SACRAMENTO KINGS 101:103
– Po raz pierwszy w karierze Buddy Hield wygrał dla swojej drużyny mecz buzzer-beaterem. Wypuścił piłkę po trudnym rzucie tuż przed ostatnią syreną. – O takich momentach marzy się jako dziecko – mówił Hield. Detroit Pistons jeszcze w połowie czwartej kwarty prowadzili różnicą 12 punktów.
– Trójka Hielda na 1:11 przed końcem dała Sacramento Kings pierwsze prowadzenie od kwarty otwierającej spotkanie. Blake Griffin trafił rzut na 101:100 dla Pistons. Przewagę mógł powiększyć Reggie Jackson, ale spudłował próbę za trzy dając gościom z Sac-Town ostatnią szansę, którą Hield zamienił na zwycięstwo.
– Griffin skończył mecz mając na swoim koncie 38 punktów (12/23 FG, 1/4 3PT, 13/15 FT), 6 zbiórek, 3 asysty i 3 przechwyty, a Hield odpowiedział 35 oczkami (13/22 FG, 7/9 3PT), 9 zbiórkami oraz 3 asystami. Po raz kolejny okazuje się, że Griffin nie jest w stanie wygrać sam i potrzebuje znacznie więcej od swoich kolegów.
INDIANA PACERS – DALLAS MAVERICKS 111:99
– Indiana Pacers całkowicie odcięła w tym meczu Lukę Doncicia. Wiesz, że traktują cię w lidze naprawdę poważnie, gdy zadaniem nr 1 jest zatrzymanie właśnie ciebie. Pierwszoroczniak nie potrafił sobie poradzić z presją defensywy rywala. Gdy Luka zauważył, że nic nie idzie po jego myśli, stał się nerwowy i w konsekwencji został po raz pierwszy w trakcie krótkiej przygody z NBA wyrzucony z gry.
– Dla Indiany Pacers to trzecia wygrana w ostatnich czterech meczach. Poprzedniej nocy udowodnili, że mają ogromny potencjał w swoich defensywnych schematach. Doncić trafił tylko 3/14 FG będąc cały czas sponiewieranym. W końcówce trzeciej kwarty sędziowie wyrzucili go z parkietu za kopnięcie piłki. Dallas Mavericks nie potrafili już wrócić do rywalizacji.
– Ale nie tylko Doncić miał problemy strzeleckie w tym meczu. Lider Pacers – Victor Oladipo do tego stopnia skupił się na obronie, że trafił tylko 4/15 z gry. Z ławki 19 oczek (7/11, 2/3 3PT) Tyreke Evansa. 16 punktów (7/8 FG) i 11 zbiórek zapewnił od siebie Domantas Sabonis także pomagający z ławki.
ORLANDO MAGIC – MILWAUKEE BUCKS 108:118
ATLANTA HAWKS – BOSTON CELTICS 105:113
– To trzecia wygrana z rzędu Boston Celtics, którzy starają się wskoczyć do czwórki i mieć w pierwszej rundzie play-offów przewagę parkietu. Jednak przez dużą część poprzedniej nocy to Atlanta Hawks narzucała rywalowi to, jak ma grać. Dopiero run 9:0 w czwartej kwarcie dał gościom prowadzenie i możliwość przechylenia szali na swoją stronę.
– To dopiero drugie zwycięstwo w sezonie Celtics w drugim meczu z back-to-back. Na minutę przed końcem było już 111:101 dla Bostonu i Hawks pozostali bez szans. W trzeciej kwarcie doszło do spięcia między Marcusem Smartem i DeAndre Bembrym. Smart został wyrzucony z parkietu, ale zanim go opuścił próbował przypuścić atak na rywala. Na szczęście został w porę powstrzymany.
– Najlepszym punktującym Celtics był Kyrie Irving kończąc z dorobkiem 32 oczek (11/19 FG, 5/8 3PT, 5/5 FT), 3 zbiórek i 5 asyst. Kolejnych 19 punktów zapewnił Jayson Tatum. Hawks prowadziła dwójka debiutantów. 18 punktów (7/18 FG, 4/10 3PT), 4 zbiórki, 7 asyst, 3 przechwyty Kevina Huertera i 16 oczek, 7 asyst Trae Younga.
TORONTO RAPTORS – MEMPHIS GRIZZLIES 119:90
CHICAGO BULLS – MIAMI HEAT 103:117
HOUSTON ROCKETS – LOS ANGELES LAKERS 138:134 OT
– Houston Rockets przegrywali w tym meczu różnicą 21 punktów, ale Los Angeles Lakers – nadal czekający na pomoc LeBrona Jamesa – nie byli w stanie tej przewagi utrzymać i ostatecznie przegrali w dogrywce. Do dogrywki doprowadziła trójka Erica Gordona, który już podczas dodatkowych pięciu minut trafił cztery raz z linii wolnych dając Rox prowadzenie, którego nie oddali.
– To był drugi mecz Gordona po powrocie i widać, że może zdjąć z Jamesa Hardena spory ciężar, choć lider ekipy z Houston nie przestaje rzucać. Poprzednią noc skończył z dorobkiem 48 punktów (14/30 FG, 8/19 3PT, 12/15 FT), 8 zbiórek, 6 asyst i 4 przechwytów. Gordon zapewnił od siebie 30 oczek (7/16 FG, 5/10 3PT, 11/12 FT), 5 zbiórek i 4 asysty.
– Po raz kolejny najlepszym graczem Jeziorowców był wyrastający na lidera młodej grupy Kyle Kuzma, który skończył noc z dorobkiem 32 punktów (12/19 FG, 4/9 3PT, 4/5 FT), 8 zbiórek, 3 asyst i 2 przechwytów. W kluczowej akcji dogrywki, gdy Lakers mogli doprowadzić do wyrównania lub przejąć prowadzenie, Kuzma stracił jednak piłkę, co pozwoliło stanąć Gordonowi na linii rzutów wolnych i zakończyć spotkanie.
DENVER NUGGETS – CLEVELAND CAVALIERS 124:102
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Tylko dla wtajemniczonych i czytających uważnie 🙂 Założyliśmy na Facebooku specjalną grupę dyskusyjną dla czytelników i przyjaciół PROBASKET.
Grupa jest zamknięta, ale zapraszamy do niej wszystkich pozytywnych fanów NBA – https://www.facebook.com/groups/probasketpl/ – to ma być miejsce, gdzie będziemy dzielić się spostrzeżeniami i wymieniać doświadczeniami. Dołącz do grona pozytywnych fanów NBA.
Wyprzedaż w oficjalnym sklepie Nike! Mamy kod na dodatkowe 20% zniżki