W oficjalnym oświadczeniu NBA poinformowała, że w ramach pre-season przed rozgrywkami 2019/2020 dwa mecze rozegrane zostaną w Indiach. To część ekspansji ligi na tę stronę świata. Duży potencjał ludności w Indiach oraz zainteresowanie koszykówką daje NBA ogromną biznesową szansę.
Do gry wytypowano Sacramento Kings oraz Indianę Pacers. Drużyny rozegrają dwa przedsezonowe mecze w Bombaju. To nie tylko pierwszy mecz NBA w Indiach, ale pierwsze wydarzenie sportowe związane z północno-amerykańską ligą. Zatem NBA po raz kolejny przeciera szlaki i szuka biznesowych oraz marketingowych szans na rynku – dotąd – przez żaden z wielkich sportów dobrze niespenetrowanym.
Mecze zaplanowano na 4 i 5 października, czyli około dwa tygodnie przed rozpoczęciem sezonu 2019/2020. Oczywiście same spotkania będą tylko wisienką na torcie całego koszykarskiego święta, które zaplanowano w jednym z największych miast Indii. Dlatego kluczowy był wybór Kings, których właścicielem jest pochodzący z Bombaju – Vivek Ranadive. Dla niego będzie to absolutnie wyjątkowy powrót do kraju.
– Dla całej rodziny Sacramento Kings będzie to wielki zaszczyt – mówi Ranadive. – Cieszę się, że będę mógł sprowadzić do miejsca, w którym się wychowałem tak wspaniałe wydarzenie. Sport rozwija się w Indiach w dynamicznym tempie. Cały świat chce oglądać rywalizację na najwyższym poziomie, a Indie są świeżym rynkiem – dodaje. NBA w 2011 otworzyła swoje biuro w Indiach i od maja 2017 toku ma tam swoją akademię.
Kolejne ruchy były zatem kwestią czasu. Indie są kolejnym krajem, do którego zawita NBA po Meksyku, Anglii i Chinach. – Chcielibyśmy z góry serdecznie podziękować Pacers i Kings za to, że zgodzili się uczestniczyć w tym historycznym wydarzeniu – mówił komisarz Adam Silver. W Indiach żyje około 1,3 miliarda ludzi, co stanowi 1/6 populacji całego świata. Nie trzeba zatem przekonywać do kryjącego się za tym potencjału.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET