W swoim drugim meczu w barwach Philadelphia 76ers Jimmy Butler miał okazję pokazać się swoim kibicom po raz pierwszy. Ciepłe powitanie podziałało na gracza motywująco i poprowadził on swój zespół do zwycięstwa nad Utah Jazz.
Jimmy Butler był najskuteczniejszym zawodnikiem w ekipie Sixers i zakończył mecz z 28 punktami oddając jedynie 15 rzutów z gry. Dołożył do tego 3 zbiórki 7 asyst oraz 2 przechwyty.
Po meczu na pytania dziennikarzy o atmosferę w zespole Butler odpowiedział – Fajnie, jest grać z takimi zawodnikami. Każdy chce wygrać, a jak ktoś popełni błąd to możesz z nim porozmawiać i dalej wykonuje swoją pracę.
Po gorącym powitaniu w hali Wells Fargo Center, Butler stwierdził, że kibice w Filadelfii są niesamowici. Równie dobrze wypowiedział się także odnośnie swoich nowych kolegów z drużyny – Kiedy na parkiecie jest pięciu solidnych zawodników, to gra się bardzo dobrze, piłka świetnie się porusza. Zawodnik rzuca, kiedy ma otwartą pozycję, wówczas koszykówka wydaje się prosta. Z tą grupą to jest naprawdę łatwe.
W meczu z Jazz Ben Simmons oddał dziewięć rzutów z gry, jednak jak sam po meczu przyznał zdobywanie punktów nie jest jego zadaniem – Nie muszę wchodzić na parkiet i rzucać 20 czy 30 punktów. Moim zadaniem jest kreowanie gry.