O sprzeczce pomiędzy Draymondem Greenem, a Kevinem Durantem słyszał już chyba każdy kibic NBA. Cała sytuacja urosła do tego stopnia, że słychać głosy jakoby Kevin Durant miałby latem opuścić Oakland. Po kilku dniach ciszy, głos w tej sprawie zabrał Draymond Green.
Kłótnia do której doszło po przegranym przez Golden State Warriors meczu z Los Angeles Clippers odbija się szerokim echem w środowisku koszykarskim. Po całej sytuacji Draymond Green został zawieszony na jeden mecz, a według informacji od anonimowego zawodnika Warriors, Kevin Durant planuje opuścić zespół w trakcie przyszłorocznego offseason.
– Rozmawiałem z Kevinem i idziemy naprzód! Nie jest tajemnicą, że jestem emocjonalnym graczem. Gram w koszykówkę równie emocjonalnie, choć nie zawsze to wpływa dobrze na moją korzyść. Nie zmienię się i taki już pozostanę na zawsze. – powiedział Green w trakcie jednego z treningów. – Tak jak mówiłem, kontynuujemy grę. W ostatnim czasie dużo czytałem na temat tej sytuacji „Czy to koniec?”, „Czy to zepsułem?”, „Czy zmusiłem Kevina do odejścia?” Cokolwiek zrobi KD, czy Klay Thompson, czy ktokolwiek inny, przeżyliśmy wspólnie wspaniałe lata i wspieram każdego zawodnika w stu procentach. Jako człowiek masz prawo robić to co chcesz i ja tego nie kwestionuję. – dodaje.
Green zapewnia także, że wewnętrzne spory nie przeszkodzą dynastii Warriors w sięgnięciu po kolejny tytuł. – To co musicie wiedzieć, to to że nas nikt nie pokona. Jeżeli jesteś jednym z 29 zespołów w tej lidze musisz nas pokonać. My sami siebie nie pokonamy. Robimy dalej to co do nas należy. Przepraszam, ale jeżeli to wszystko ma sprawić, że będziemy mocniejsi to widocznie tak będzie. – kończy wypowiedź Green.