NBA: Trzęsienie ziemi w Oakland, Green skonfrontowany

15
13747

Kevin Durant był wściekły na Draymonda Greena za to, że ten nie podał piłki w ostatnich sekundach czwartej kwarty meczu przeciwko Los Angeles Clippers. Panowie jeszcze na parkiecie skierowali w swoją stronę kilka cierpkich słów. Problemy przeniosły się także do szatni drużyny. 


Okazuje się, że Draymond Green był największym winowajcą. Na 5 sekund przed końcem czwartej kwarty przy remisie, Green przedryblował piłkę pod linię za trzy rywala i… nie oddał rzutu. Golden State Warriors stracili w ten sposób dobrą okazję na wygranie meczu. Kevin Durant był na swojego kolegę z drużyny wściekły i powiedział mu o tym jeszcze na ławce przed rozpoczęciem dogrywki. Mistrzowie ostatecznie mecz z Los Angeles Clippers przegrali.

Już w szatni więcej kolegów rzuciło się na Greena za decyzję z końcówki czwartej kwarty. Obyło się bez fizycznych konfrontacji, ale atmosfera w szatni mistrzów była naprawdę napięta. Według źródeł – jeszcze nigdy w zespole z Oakland nie miała miejsca podobna sytuacja. Ponadto w zaostrzonej dyskusji pojawił się temat przyszłości Duranta, który miał poruszyć sam Draymond. Nie wiemy jednak, o co dokładnie silnemu skrzydłowemu chodziło.

Sztab postanowił wyciągnąć wnioski z tej sytuacji i zawiesił Greena na mecz z Atlantą Hawks, który Warriors poprzedniej nocy wygrali. Po wszystkim głos zabrał Shaun Livingston. Weteran umniejszył trochę wydźwięk całego wydarzenia. – Taki jest duch drużyny. Chłopaki po prostu woleli nieco inne rozwiązanie w tamtej sytuacji. Dray ostatecznie stracił piłkę, a kilku kolegów było na otwartych pozycjach. Takie rzeczy dzieją się w sporcie. Dobrze było zobaczyć, że mamy w sobie tyle ognia i tyle emocji – skomentował.

Warriors zapewne będą chcieli wyciągnąć z tego wnioski. Zawieszenie kosztowało Greena 120 tysięcy dolarów. To bardzo duża kwota nawet jak na NBA. Green w całej rozmowie miał nazwać Duranta „dziw**”, co również zostało uwzględnione w ocenie sytuacji przez zespół i trenera Steve’a Kerra. Dray rzekomo nie miał problemów z zaakceptowaniem kary i zachował się bardzo profesjonalnie.

NBA: Durant odejdzie z Warriors? Może być gorąco!


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    15 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments