Damian Lillard dzięki świetnej grze w drugiej połowie poprowadził Portland Trail Blazers do wyjazdowego zwycięstwa nad Orlando Magic 128:114. 26 punktów i 22 zbiórki Andre Drummonda pozwoliły ekipie Detroit Pistons obronić parkiet przed Cleveland Cavaliers. W pojedynku drużyn, które na początku sezonu prezentują się poniżej oczekiwań lepsi okazali się koszykarze Boston Celtics, którzy pokonali na wyjeździe Oklahoma City Thunder 101:95. Pierwszej porażki w sezonie zaznali zawodnicy Denver Nuggets. Ich pogromcą okazali się Los Angeles Lakers
ORLANDO MAGIC – PORTLAND TRAIL BLAZERS 114:128
– Pierwsza połowa pojedynku z Orlando Magic nie była najlepsza w wykonaniu Damiana Lillarda. Lider Blazers zdobył tylko 7 punktów. W drugich dwudziestu czterech minutach kibice oglądali zupełnie innego gracza. Lillard zdobył w tym czasie 34 punktu, co złożyło się na 41 oczek w całym spotkaniu.
– Choć ekipa gości przez cały czas była na prowadzeniu, to w czwartej kwarcie Magic zdołali zbliżyć się do Blazers na trzy punkty. Wówczas na parkiecie pojawili się Lillard oraz C.J. McCollum (22 punkty w całym meczu), którzy wspólnie zdobyli 22 z 26 punktów drużyny, tym samym pieczętując zwycięstwo swojej drużyny.
– Po stronie gospodarzy double-double na swoim koncie zanotował Nikola Vucević, który od początku prezentuje wysoką formę. Koszykarz zdobył 24 punkty i miał 11 zbiórek. 21 punktów z ławki rezerwowych rzucił Terrence Ross.
DETROIT PISTONS – CLEVELAND CAVALIERS 110:103
– Nie do zatrzymania w tym meczu był duet wysokich, Blake Griffin – Andre Drummond. Obaj zdobyli po 26 punktów. Griffin dołożył do swojego dorobku punktowego 11 zbiórek, Drummond natomiast 22. W ekipe Cavs zabrakło Kevina Love’a.
– Zwycięstwo nad Cavaliers sprawia, że Tłoki są wciąż niepokonanym zespołem i legitymują się bilansem 4-0. Pistons ostatni raz rozpoczęli tak sezon w 2008 roku. Cavs natomiast mają całkiem odwrotny bilans, 0-5 (po raz pierwszy od sezonu 2003/2004).
– Goście przez cały mecz musieli gonić swoich przeciwników. Na 49 sekund przed końcem czwartej kwarty akcję 3+1 przeprowadził najskuteczniejszy z Kawalerzystów, Kyle Korver (21 punktów). Wówczas Pistons prowadzili sześcioma oczkami. Na niekorzyść dla Cavs czasu pozostało zbyt mało, aby móc odrobić stratę.
OKLAHOMA CITY THUNDER – BOSTON CELTICS 95:101
– Słabo rozpoczęli ten mecz zawodnicy Boston Celtics. Po kilku akcjach przegrywali z Oklahoma City Thunder 2:11. W drugiej kwarcie nie było lepiej. Przewaga gospodarzy na koniec pierwszej połowy wzrosła do 16 oczek.
– Przełom w ich grze nastąpił po długiej przerwie. Goście zaczęli trafiać seriami (miedzy innym trzy trójki z rzędu Ala Horforda oraz dwie Marcusa Morrisa). Przez co przewaga gospodarzy zaczęła topnieć w bardzo szybkim tempie. 37 sekund przed zakończeniem trzeciej części za dwa trafił Morris, co dało gościom długo oczekiwane prowadzenie 74:73.
– W czwartej części na cztery i pół minuty przed końcem po rzutach wolnych Paula George’a Thunder prowadzili 94:85. Jednak w kolejnych akcjach nieudane próby gospodarzy wykorzystali Celtics, którzy minutę przed końcem po trafieniu Kyriego Irvinga doprowadzili do wyrównania.
– W kolejnej akcji po raz kolejny pomylił się Russell Westbrook, a w odpowiedzi na 28 sekund przed końcem za trzy celnie przymierzył Morris, który później trafił jeszcze z linii rzutów wolnych. Wynik również rzutami wolnymi ustalił Horford.
– W zwycięskiej drużynie najskuteczniejszym graczem był Jason Tatum, autor 24 punktów. Wchodzący z ławki Morris zakończył spotkanie mając na koncie 21 oczek. Dla gospodarzy 22 punkty zdobył Paul George. Skuteczności przez cały mecz nie mógł odnaleźć Westbrook, który zakończył spotkanie z 13 punktami, 15 zbiórkami i 8 asystami, jednak trafiając tylko 5/20 z gry w tym 0/5 za trzy.
LOS ANGELES LAKERS – DENVER NUGGETS 121:114
– Pierwsza połowa była bardzo wyrównana i mimo, że zarówno jedna jak i druga drużyna wychodziła na kilka oczek przewagi to wynik oscylował w granicach remisu. Pierwszą połowę zakończył Kyle Kuzma, który w pierwszej połowie zdobył 12 punktów.
– 14 oczek, 8 asyst i 6 zbiórek padło w pierwszej połowie łupem LeBrona Jamesa. Efektywnie i efektownie grał JaVale McGee. Środkowy zdobył 9 punktów i miał 5 zbiórek. Po stronie gości 11 oczek zdobył Nikola Jokić, dokładając do tego 6 zbiórek.
– Pięć minut przed końcem spotkania Denver Nuggets prowadzili czterema punktami. Jednak od tego momentu gospodarze włączyli drugi bieg i zaczęli wypunktowywać rywali. Seria 17:4 w ostatnich minutach sprawiła, że zespół z Colorado musiał po raz pierwszy w tym sezonie poznać gorycz porażki.
– Triple-double na swoim koncie zaliczył LeBron James. Zawodnik zdobył 28 punktów dokładając do tego 11 asyst oraz 11 zbiórek. Drugim strzelcem drużyny był Kuzma, autor 22 oczek.
– Dla gości 24 punkty i 11 zbiórek zanotował Jokić. Serb otrzymał dobre wsparcie przede wszystkim od Jamala Murray’a (22 punkty i 10 zbiórek). 20 punktów i 7 asyst dołożył do dorobku drużyny, rezerwowy Monte Morris.