Blake Griffin rzucił najwięcej punktów w swojej karierze i doprowadził Detroit Pistons do wygranej nad Philadelphia 76ers po dogrywce. New Orleans Pelicans wygrali z Los Angeles Clippers, a Denver Nuggets bez problemów poradzili sobie z Sacramento Kings. Była to noc drużyn dotąd niepokonanych.
Detroit Pistons – Philadelphia 76ers 133:132 (po dogrywce)
– Blake Griffin zaliczył prawdopodobnie najlepszy mecz w swojej karierze. Utalentowany skrzydłowy, w którego wielu zwątpiło po licznych kontuzjach i umiejętnościach nie do końca pasujących do dzisiejszej NBA, pokazał, że ciągle może przesądzać o wygranych swoich ekip. Griffin rzucił aż 50 punktów (20-35 z gry). Pamiętacie zarzut, że Blake nie potrafi rzucać? Silny skrzydłowy chyba trenował swój rzut w przedsezonowych przygotowaniach, bowiem zaczął trafiać trójki. Dzisiaj w nocy miał 5-10 zza łuku. Dodatkowo dołożył 14 zbiórek i 6 asyst. Myślicie ze to wszystko? Nie. Ostatnia akcja też należała do niego. Pistons wygrali dzięki przebojowej akcji Griffina na 1,6 sekundy przed końcem dogrywki. Blake wszedł pod kosz, rzucił lay-up i został faulowany. Rzut osobisty przesądził o wygranej.
– Andre Drummond został wyrzucony z boiska za drugi faul techniczny na 48 sekund przed końcem czwartej kwarty. Podkoszowy popchnął Joela Embiida, a center Sixers dodał wiele od siebie (Drummond nazwał go na Twitterze wygrywającym Emmy aktorem). 'Dre rzucił 14 punktów i 16 razy zebrał piłkę.
– Sixers przyjechali do Detroit w mocno okrojonym składzie. W ekipie z Filadelfii zabrakło Bena Simmonsa, a Brett Brown miał do dyspozycji tylko 9 zawodników. Joel Embiid rzucił 33 punkty, miał 11 zbiórek i 7 asyst. 30 punktów dorzucił skuteczny z ławki J.J. Redick.
New Orleans Pelicans – Los Angeles Lakers 116-109
– Anthony Davis kolejny raz poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa. AD w 40 minut spędzonych na parkiecie rzucił 34 punkty (11-21 z gry, 2-3 za trzy), 13 razy zebrał piłkę i aż 5 razy blokował rywali.
– Z kolejnym double-double mecz skończył świetny na początku sezonu Nikola Mirotić. Podkoszowy do 18 punktów dołożył 12 zbiórek.
– W Clippers najskuteczniejszy był Tobias Harris. Skrzydłowy zdobył 26 punktów i 9 zbiórek.
– Marcin Gortat notuje fatalny początek sezonu. Polski podkoszowy dostał 12 minut na parkiecie, w których zdobył 3 zbiórki, 1 asystę, 1 stratę i 0 punktów.
– New Orleans, podobnie jak Pistons, wygrali dotychczas trzy mecze, nie ponosząc żadnej porażki.
Denver Nuggets – Sacramento Kings 126:112
– Nuggets też kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. Koszykarze z Denver wygrali 4 mecze i plasują się na czele konferencji zachodniej. Kings, jak to Kings, są w dolnej części tabeli.
– Kluczem do sukcesu w ekipie z Kolorado jest wyrównany skład. Aż 8 zawodników rzuciło dwucyfrową liczbę punktów (w tym czterech z ławki). Najskuteczniejszy tym razem był Jamal Murray, trafiając 19 punktów (w 19 minut na parkiecie). Nikola Jokić rzucił „ledwie” 14, ale do tego dodał 12 zbiórek.
– Wyjściowa piątka Kings nie radziła sobie najlepiej. Żaden ze starterów nie rzucił więcej, niż 12 punktów (Iman Schumpert). Nieco energii wnieśli rezerwowi. Marvin Bagley III w 32 minuty trafił 20 punktów (9-11 z gry). 17 oczek dołożył Justin Jackson, a 14 Frank Mason III.