Sacramento Kings i Golden State Warriors wrócili do Seattle, by w Key Arena rozegrać sparingowe spotkanie przed sezonem 2018/2019. Dziesięć lat temu Kevin Durant biegał tam w koszulce SuperSonics. Z kolei Dallas Mavericks i Philadelphia 76ers rozegrali interesujący mecz ku uciesze publiczności z Chin. W znakomitej formie okazał się być J.J. Redick. Okres pre-season otworzyła Oklahoma City Thunder, czyli jeden z mocarzy zachodu. Na razie bez swojego lidera – Russella Westbrooka.
DALLAS MAVERICKS – PHILADELPHIA 76ERS 114:120
– Znakomite spotkanie rozegrał J.J. Redick popisując się przed chińską publicznością swoim skutecznym rzutem. Philadelphia 76ers już na początku przegrywała 15 punktami, ale byli w stanie wrócić m.in. dzięki 7/7 za trzy Redicka, który ostatecznie skończył z dorobkiem 28 punktów.
– Natomiast Benowi Simmonsowi zabrakło punktu i zbiórki do triple-double (9 oczek, 9 zbiórek, 10 asyst). Nie grał za to Dirk Nowitzki. Chociaż w zasadzie grał, ale… na gitarze, którą dostał i postanowił zabrać na ławkę rezerwowych rozbawiając całą arenę.
– Mavs grali również bez Harrisona Barnesa i DeAndre Jordana. Pierwszy leczy uraz, drugi opuścił wyjazd z powodów osobistych. Atmosfera spotkania poniekąd przypominała mecz gwiazd. Ostatecznie Sixers wychodzą z niego zwycięsko mimo zaledwie 2/9 za trzy pierwszej piątki. Bohaterem drużyny był Redick, który na ten moment gra jako rezerwowy.
FLAMENGO – ORLANDO MAGIC 82:119
BRAK TRANSMISJI
MELBOURNE UNITED – TORONTO RAPTORS 82:120
MIAMI HEAT – WASHINGTON WIZARDS 114:121
– Bardzo interesujące spotkanie między tymi drużynami w Waszyngtonie. Ekipy przez 48 minut szły cios za cios i dopiero w samej końcówce Washington Wizards zbudowali przewagę dzięki trafieniom zawodników cały czas walczących o swoje miejsce w rotacji na sezon 2018/2019.
– Co ciekawe, trener Erik Spoelstra wykorzystał w tym meczu Dwyane’a Wade’a jako rezerwowego. Ten w 15 minut zapewnił 10 punktów. Z graczy pierwszej piątki Miami Heat najlepiej wyglądał Justis Winslow z 17 punktami (4/7 FG, 2/4 3PT) i 4 zbiórkami. Z ławki kolejnych 17 oczek (5/9 FG, 2/3 3PT) zapewnił Yante Maten.
– Washington Wizards skorzystali ze znacznie szerszej rotacji w tym spotkaniu. Gwiazdą był jednak Bradley Beal, który w 25 minut gry zanotował 20 oczek (8/18 FG, 3/11 3PT), 5 zbiórek, 2 asysty i 2 przechwyty. Tylko 4/12 z gry i 0/5 za trzy Johna Walla. Wiz nadal grają bez leczącego plecy Dwighta Howarda.
NEW ORLEANS PELICANS – NEW YORK KNICKS 100:106
ATLANTA HAWKS – MEMPHIS GRIZZLIES 110:120
OKLAHOMA CITY THUNDER – MINNESOTA TIMBERWOLVES 113:101
– Oklahoma City Thunder wypracowała przewagę w drugiej połowie pierwszej kwarty i nie pozwoliła Minnesocie Timberwolves wrócić do tego meczu. Goście grali bez Russella Westbrooka, który jest po operacji kolana i na razie pozostaje poza grą dla swojej drużyny. Trudno powiedzieć, czy będzie gotowy na start rozgrywek.
– Najlepszym graczem na parkiecie był Paul George, który latem tego roku związał się z OKC nowym kontraktem. W 26 minut zanotował 23 oczka (7/18 FG, 2/6 3PT, 7/9 FT), 5 zbiórek i 4 asysty.
– Po stronie gospodarzy z bardzo słabej strony zaprezentował się Andrew Wiggins. W 28 minut zdobył zaledwie 4 punkty będąc 2/9 z gry. Zespół ciągnęła dwójka Karl-Anthony Towns – 23 punkty (8/18 FG, 2/5 3PT), 7 zbiórek, 3 asysty, 2 przechwyty i 2 bloki oraz Jeff Teague – 17 oczek (5/9 FG), 4 zbiórki i 4 asysty.
DETROIT PISTONS – SAN ANTONIO SPURS 93:117
BRAK TRANSMISJI
PERTH – DENVER NUGGETS 88:96
ADELAIDE 36ERS – UTAH JAZZ 99:129
PORTLAND TRAIL BLAZERS – PHOENIX SUNS 115:93
BRAK TRANSMISJI
SACRAMENTO KINGS – GOLDEN STATE WARRIORS 94:122
– Drużyny zmierzyły się w meczu pre-season na parkiecie zespołu WNBA – Seattle Storms. To był szczególnie emocjonalny powrót dla Kevina Duranta, który w Seattle rozpoczynał swoją przygodę z NBA. Na prezentację gracz Golden State Warriors wyszedł w koszulce Shawna Kempa. GSW ostatecznie odnieśli pewne zwycięstwo.
– Kibice w Seattle dostali solidne show od dwójki Durant-Thompson. Ten pierwszy zanotował 26 punktów (10/19 FG), 6 zbiórek i 7 asyst, a drugi dołożył od siebie 30 oczek grając na niesamowitej skuteczności 10/15 z gry i 6/10 z dystansu. Mistrzowie byli bez Stephena Curry’ego, który z powodów osobistych został w Oakland.
– Spotkanie rozstrzygnęła w zasadzie już pierwsza kwarta, którą Warriors wygrali 39:18. Najlepszym zawodnikiem Sacramento Kings był Harry Giles notując na swoje konto 17 punktów (6/13 FG) i 5 zbiórek.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET