Dwyane Wade nadal nie podjął decyzji w sprawie swojej przyszłości. Zawodnik podpisał właśnie dożywotni kontrakt z chińskim producentem Li-Ning, w którego butach grał przez ostatnich kilka sezonów. Teraz będzie jednym z największych ambasdorów marki. Sezon w Chinach biznesowo bardzo by mu się opłacił.
Lada dzień powinniśmy poznać ostateczną decyzję zawodnika. Ten jest w trakcie chińskiego tournee. Mówił niedawno, że teraz stara się zadbać o to, jak będzie wyglądało jego życie po koszykówce. Dlatego właśnie porozumiał się z Li-Ning w sprawie dożywotniego kontraktu. Jednak nie tylko Li-Ning chcą Dwyane’a Wade’a u siebie. Okazuje się, że zespół Zhejiang Golden Bulls z CBA przygotował dla zawodnika bardzo hojną ofertę.
Jeśli Wade by na nią przystał, stałby się najlepiej opłacanym graczem w Chinach – mowa o trzech latach za 25 milionów dolarów. Dwyane zapewne dwa razy się zastanowi, zanim podejmie decyzje, ale – podobnie jak LeBron James – zapewne dużą rolę odegra kwestia jego rodziny. Przeprowadzka do Chin nie wchodzi w grę, bo syn wyrasta na młodą gwiazdę amerykańskiej koszykówki, a żona jest Hollywoodzką aktorką. Ile natomiast są w stanie zagwarantować na tym etapie Miami Heat?
Ekipa South Beach ma być jedyną, z jaką Wade przystąpi do rozmów. Po transferze z Cleveland twierdził, że powrót do Miami to jego ostatni przystanek. Na ten moment Pat Riley jest w stanie dać zawodnikowi 5,3 miliona dolarów za kolejny sezon. To pieniądze z wyjątku mid-level. W 21 meczach minionego sezonu dla Heat, Dwyane notował średnio 12 punktów, 3,4 zbiórki i 3,1 asysty trafiając 40,9 FG%. Nadal może być graczem dostarczającym dużo jakości.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET