Ekipa z Atlanty porozumiała się w sprawie kontraktu z Alexem Lenem, który ostatnie lata spędził w Phoenix. Natomiast Los Angeles Clippers dogadali warunki przedłużenia współpracy z Montrezlem Harrellem. Skrzydłowy jest źródłem sporej energii, która będzie niezwykle pomocna.
Montrezl Harrell będzie rywalizował z Marcinem Gortatem o minuty na „piątce”. Panowie powinni stworzyć solidny defensywny duet. Zawodnik porozumiał się z Los Angeles Clippers w sprawie 2-letniej umowy za 12 milionów dolarów. Według Adriana Wojnarowskiego, umowa Harrella będzie w pełni zagwarantowana. 24-latek był jednym z ostatnich zastrzeżonych wolnych agentów, którzy nadal czekali na rozwiązanie swojej sytuacji. Czekają nadal Clint Capela oraz Rodney Hood.
Clippers wykorzystali swój wyjątek mid-level na umowy Luca Mbah a Moute i Mike’a Scotta. Harrella zakontraktowali korzystając ze swoich praw Birda do gracza. W poprzednich rozgrywkach Montrezl rozegrał dla Clippers 76 meczów i notował na swoje konto średnio 11 punktów i 4 zbiórki. W rotacji obok Gortata i Harrella, na pozycji środkowego może grać również Boban Marjanovich.
Z kolei Atlanta Hawks porozumiała się w sprawie kontraktu z Alexem Lenem, z którym współpracy nie przedłużyli w Phoenix. Z nową drużyną środkowy ma podpisać 2-letnie porozumienie za 8,5 miliona dolarów. Oba sezony mają być w pełni zagwarantowane. Zespół po ostatnich ruchach przekroczył salary-cap, ale nadal ma do wykorzystania około 4,5 miliona dolarów z wyjątków. Dla Lena to de facto druga szansa w najlepszej lidze świata.
Zawodnik spędził w Phoenix pięć sezonów i nie potrafił się odnaleźć. Rok temu zaakceptował ofertę kwalifikacyjną i w rozgrywkach 2017/2018 rozegrał 69 meczów średnio notując na swoje konto 8,5 punktu, 7,5 zbiórki trafiając 56,6 FG%. W nowej drużynie będzie walczył o minuty z takimi graczami jak Dewayne Dedmon, John Collins, Miles Plumlee i Omari Spellman.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET