Tyronn Lue, Luke Walton i Brian Shaw planują spotkanie podczas którego trener Cavs opowie swoim kolegom po fachu jak to jest pracować z LeBronem Jamesem.
Lue był szkoleniowcem LeBrona przez dwa i pół sezonu. Razem zdobyli mistrzostwo NBA, ale sporo też razem przeszli. Trener Cavs chce się teraz podzielić swoimi doświadczeniami. Zwłaszcza, że Brian Shaw, który obecnie pomaga Waltonowi, grał razem z Lue przed dwa sezony w jednej drużynie.
– Powiem im, że to nie jest skomplikowane. Trenowanie LeBrona jest proste. Wiele osób zbudowało historię, że on jest trudny, że trudno być jego trenerem, a to nie jest prawda. To nie LeBron jest problemem, ale całe to napięcie, ta uwaga, jakie się na nim skupiają. To wywołuje presję, a ta presja przekłada się na trenerów i zawodników. To jest trudne, bo cokolwiek robisz jest od teraz analizowane na wiele sposobów – przyznał dziennikarzom Lue.
Na tym poziomie każdy ma swój charakter, swoje ego, bywa trudny, ale Lue przyznaje, że praca z LeBronem była wspaniała. – Próbowaliśmy różnych rozwiązań, czasem mu się coś nie podobało, ale na koniec dnia jak na to spojrzę, to praca z nim nie była skomplikowana. To dzięki niemu mam mistrzostwski pierścień – powiedział Lue. – Wszystkiego czego się LeBron nie dotknął stawało się lepsze. Klub, zawodnicy, miasto. To trudne, kiedy się traci kogoś tak ważnego, kto zrobił dla nas tak wiele, ale jesteśmy mu wdzięczni – dodał trener Cavs.
Lue był asystentem w Cavs od 2014 roku i przejął drużynę w styczniu 2016. LeBron wrócił do Cleveland w 2014 i w 2016 zdobył mistrzostwo NBA.
Warto też przypomnieć, że LeBron i Walton zostali wybrani w tym samym Drafcie w 2003 roku. Walton ma już jednak 38 lat, a LBJ w grudniu skończy 34.