Tego lata rynek wolnych agentów zasili kilka ciekawych nazwisk. Jednym z nich jest nieco zapomniany, lecz wciąż obiecujący Jabari Parker. Niestety, skrzydłowego prześladuje od początku kariery plaga kontuzji. Jaka będzie przyszłość absolwenta Duke?
Jak wiadomo skrzydłowy Milwaukee od samego początku kariery w NBA ma ogromne problemy ze zdrowiem. Już podczas debiutanckich rozgrywek Parker nabawił się kontuzji kolana, która skończyła przedwcześnie jego premierowy sezon. Później było z resztą podobnie. Kontuzje stopy czy na końcu zerwanie więzadeł w drugim kolanie cyklicznie krzyżowały plany zarówno Jabariego jak i włodarzy Milwaukee.
Po kolejnym roku absencji skrzydłowy wrócił do składu Kozłów i rozegrał 31 spotkań sezonu regularnego. Zawodnik notował średnio 12.6 punktu i 4.9 zbiórki spędzając na parkiecie przeciętnie 24 minuty. Parker z meczu na mecz prezentował się coraz lepiej. Przeciwko Denver udało mu się nawet rzucić 35 punktów dokładając do tego 10 zbiórek(14/23 FG).
Problemy zaczęły się wraz z początkiem POs kiedy to zawodnik popadł w konflikt z głównym szkoleniowcem drużyny. Joe Prunty bardzo mocno ograniczył czas gry zawodnika. Parker przez pierwsze dwa spotkania rozegrał łącznie 25 minut, co dało mu poważne powody do niezadowolenia.
– Jestem człowiekiem tak jak każdy. Mam prawo czuć się sfrustrowany. Czekałem przecież na taką chwilę blisko dwa lata- mówił w wywiadzie Parker.
Jeszcze przed dwoma miesiącami wszelkie spekulacje próbował zakończyć lider Milwaukee, Giannis Antetokounmpo, który powiedział krótko- Jabari nigdzie się nie wybiera. On zamierza tu zostać i przygotować się do następnego sezonu.
Tego lata Parker trafi na rynek wolnych agentów jako zastrzeżony gracz. To oznacza, że może zmienić drużynę, jeśli Bucks nie przedstawią mu nowej oferty lub nie wyrównają propozycji innego zespołu, którą skrzydłowy zaakceptuje. Jak mówią jednak amerykańskie źródła, Kozły mają w planach przedstawienie mu do 30 czerwca oferty kwalifikacyjnej. Mimo wszystko trzeba pamiętać, że to wciąż nic nie oznacza. Chęć pozyskania skrzydłowego wykazali ostatnio władze Sacramento Kings.
Parker przychodził do ligi jako ogromny talent, na miarę Carmelo Anthony’ego. Pomimo szeregu kontuzji zawodnik nie traci zapału i wciąż pokazuje jak wielki drzemie w nim potencjał. Kibice Bucks nadal wierzą, że 23-latek jest w stanie wnieść grę ich zespołu na wyższy poziom. Jabari jeszcze przed kontuzją ACL notował średnio ponad 20 punktów na mecz pokazując bardzo szeroki wachlarz strzelecki.
Perspektywa stworzenia groźnego tercetu z Ericem Bledsoe i Giannisem Antetokounmpo wydaje się obiecująca, jednak głównym problemem wciąż jest zdrowie byłego zawodnika Duke. Zarówno Kings jak i Bucks muszą liczyć się z ogromnym ryzykiem jakie niesie za sobą podpisanie umowy z Parkerem. Z drugiej strony skrzydłowy nadal wydaje się być bardzo obiecującym zawodnikiem, a jego umiejętności na pewno mogłyby pomóc obu ekipom.
Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana. Kto zaufa Parkerowi i za jakie pieniądze?