Najpierw Dennis Schroeder przestał śledzić profil swojego obecnego zespołu na Instagramie, a teraz to samo uczynił DeMarcus Cousins. Na pytanie dociekliwych kibiców dlaczego tak postąpił odpowiedział krótko: Bo jestem dorosły.
Wraz ze zbliżającym się letnim okienkiem transferowym niepewna jest przyszłość DeMarcusa Cousinsa, który od pierwszego lipca stanie się niezastrzeżonym wolnym agentem. Jest co prawda jednym z najlepszych środkowych w lidze, jednak zerwane ścięgno Achillesa zakończyło jego sezon jeszcze przed przerwą na All-Star Weekend i może mieć spore znaczenie przy podpisywaniu kolejnego kontraktu. Na dodatek New Orleans Pelicans nie mając go w składzie grali naprawdę solidną koszykówkę i niespodziewanie łatwo poradzili sobie w pierwszej rundzie playoffs z Portland Trail Blazers wygrywając do zera.
Według wyliczeń, Pelikany w trakcie tegorocznego offseason będą mieli tylko 96 milionów dolarów wolnej przestrzeni, aby uniknąć dodatkowego podatku od luksusu. Przedłużenie kontraktu z Cousinsem może dość poważnie nadszarpnąć budżet klubu
Niepewna sytuacja Cousinsa i jego przyszłości w zespole z Nowego Orleanu sprawiła, że spostrzegawczy i dociekliwi użytkownicy Instagrama zauważyli, że zawodnik przestał obserwować profil zespołu Pelicans. Na pytanie dlaczego tak się stało, Couisins odpowiedział zdawkowo – Bo jestem dorosły.
Zamiast tego środkowy zaczął obserwować Isaiaha Thomasa, Juliusa Randle’a oraz Paula Goerge’a. Dwóch z nich gra w ekipie Los Angeles Lakers, a jeden jest przymierzany do gry w Jeziorowcach.
Podobna sytuacja w ostatnich dniach miała miejsce z graczem Atlanty Hawks, Dennisem Schroederem.
Co może oznaczać zachowanie obu graczy? Albo wszystko, albo nic. Z pewnością nie dowiemy się niczego nowego, aż do pierwszego lipca, kiedy oficjalnie rozpocznie się okienko transferowe.