W trakcie ostatnich dni, Milwaukee Bucks oraz Toronto Raptors starali się o pozyskanie Mike’a Budenholzera na stanowisko pierwszego szkoleniowca. Między zespołami wywiązała się bardzo poważna rywalizacja. Ostatecznie popularny Bud postawił na talent ze stanu Wisconsin.
Zatem od kolejnego sezonu trenerem Milwaukee Bucks będzie Mike Budenholzer, który zrezygnował ze swojej pracy w Atlancie Hawks. Wcześniej jego nazwisko pojawiało się przy wakatach w Phoenix i Nowym Jorku, ale z obu opcji Bud dobrowolnie zrezygnował. W Milwaukee zaciekawił go przede wszystkim potencjał zawodników, jakimi będzie dysponował. Bucks są gotowi bić się w czołówce wschodniej konferencji z Giannisem Antetokounmpo, Khrisem Middletonem i resztą.
Jako pierwszy informacje o 4-letnim kontrakcie Budenholzera z Bucks przedstawił Adrian Wojnarowski. Przedstawiciele obu stron porozumieli się w sprawie kontraktu kilka godzin po spotkaniu trenera z Antetokounmpo i Middletonem. Drugim kandydatem obok Buda był Ettore Messina, ale Milwaukee zależało na kimś z doświadczeniem w pracy pierwszego trenera drużyny NBA. Budenholzer podczas pięciu lat w Atlancie, cztery razy awansował z ekipą do play-offów.
Jest protegowanym Gregga Popovicha i ma niezwykły zmysł taktyczny. Podobno równie dobrze radzi sobie z zarządzaniem drużyną jako lider budujący zdrowe relacje. Bucks przed podjęciem ostatecznej decyzji, o zdanie spytali Giannisa, jako najlepszego zawodnika rotacji. Toronto Raptors natomiast nie przedstawili trenerowi żadnej formalnej oferty i muszą kontynuować poszukiwania swojego nowego head-coacha. Natomiast połączenie Budenholzera z Bucks wydaje się być naprawdę interesujące.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET