Dennis Schroeder w przeciągu najbliższego tygodnia opuści Niemcy i wyruszy do Atlanty, by spotkać się z właścicielami i managerami klubu Atlanta Hawks. Tematem rozmów będzie przyszłość niemieckiego rozgrywającego w klubie. Zachowanie koszykarza w mediach społecznościowych sugeruje, że chciałby zmienić zespół.
Dennis Schroeder był jednym z liderów Atlanty Hawks w bieżącym sezonie. W sezonie, który Jastrzębie zakończyły na ostatnim miejscu na Wschodzie z niechlubnym bilansem 24-58. Zawodnik jest jeszcze co prawda związany z zespołem trzyletnim kontraktem, w trakcie którego zarobi 46,5 miliona dolarów, jednak nie wyklucza zmiany otoczenia.
– Nie wiem jakie plany mają właściciele zespołu. Oczywiście, Atlanta jest moim miastem, Hawks wybrali mnie w drafcie, mam sporo wspaniałych wspomnień jednak muszę indywidualnie rozpatrzeć, co będzie dla mnie najlepsze. – mówi Dennis Schroeder – Porozmawiam z właścicielem i managerem klubu. Zobaczymy jak oni widzą przyszłość moją i zespołu.
Schroeder pokusił się nawet o wypowiedź, jakimi klubami byłby ewentualnie zainteresowany – Oczywiście, że mam swoje przemyślenia i przyjaciół w innych drużynach. Na przykład Indiana Pacers, czy Milwaukee Bucks nie byłyby złe. W tych dwóch drużynach widać, że organizacja cały czas posuwa się naprzód. We wrześniu kończę 25 lat. Chciałbym zdobyć mistrzostwo przed trzydziestką. Chcę rywalizacji. Nie mogę być po raz drugi w najgorszej drużynie na Wschodzie. To właśnie dlatego będę rozmawiał z klubem.
Schroeder dodatkowo przestał śledzić profil Atlanty Hawks na Instagramie i usunął ze swojego profilu wszystkie swoje zdjęcia pozostawiając tylko jedno, na którym stoi przed swoim samochodem.
Czy tym zachowaniem koszykarz daje do zrozumienia włodarzom klubu, że chce odejść z zespołu? Niewykluczone.