W pierwszym półfinałowym meczu pomiędzy Toronto Raptors i Cleveland Cavaliers ekipa z Ohio wyrwała zwycięstwo Kanadyjczykom wygrywając po dogrywce 113:112. Triple-double zaliczył w tym meczu Lebron James, jednak w pomeczowych wypowiedziach był bardzo krytyczny wobec swojej postawy.
Lebron James zakończył spotkanie z 26 punktami, 11 zbiórkami i 13 asystami. Jedynie do czego można się przyczepić to skuteczność. Czterokrotny MVP ligi rzucał na skuteczności 12/30 z gry, w tym 1/8 za trzy i 1/6 z linii rzutów wolnych.
– Wiedzieliśmy, że musimy zagrać na dobrej skuteczności. Nie mieliśmy zbyt dużo czasu na odpoczynek. Chcieliśmy po prostu wyjść i zagrać dobrze w ataku. Moja skuteczność była w tym meczu słaba. Dla mnie osobiście to był prawdopodobnie najgorszy mecz w tym sezonie. – podsumował spotkanie James.
Był to drugi jego mecz w tym sezonie, kiedy oddał co najmniej 30 rzutów z gry. Na początku listopada w meczu z Washington Wizards oddał 34 rzuty. Wówczas jednak trafił 23 z nich kończąc spotkanie z 57 punktami.
Zarówno w dogrywce, jak i w czwartej kwarcie Lebron oddał łącznie 15 rzutów, z których zdobył jedynie 7 oczek. Oprócz Jamesa jeszcze czterech innych graczy zdobyło minimum 10 punktów, JR Smith (20), Kyle Korver (19), Jeff Green (16), Tristan Thompson (14).
Mecz numer dwa tej serii w nocy z czwartku na piątek polskiego czasu.