Portland Trail Blazers by awansować do drugiej rundy musieliby napisać historię. Przegrywają bowiem 0-3 i już w kolejnym meczu mogą się pożegnać z play-offami NBA. Damian Lillard ma w tej serii niezwykle trudne zadanie. Pels znakomicie przygotowali się na jego grę i odcinają niemal od wszystkich rozwiązań.
Według lidera Portland Trail Blazers, kluczem do pokonania New Orleans Pelicans jest gra na równie intensywnym i momentami bardzo agresywnym poziomie. Dame przewiduje, że zwycięstwa będą zależały od tego, czy zespół z Oregonu zmieni swoje nastawienie. W dotychczasowych trzech meczach obrona Pels do tego stopnia onieśmieliła atak Blazers, że ten niemal oddawał piłkę rywalowi do rąk. Ekipa z Luizjany nabierała pewności, tymczasem Blazers popadali w coraz większy kryzys.
– Nie odpowiedzieliśmy na ich agresywną grę – tłumaczy Dame. – W play-offach, gdy ktoś na Ciebie naciera w ten sposób, musisz odpowiedzieć nawet jeśli będzie to oznaczało faule i sprzeczki – dodał. Lillard przyznał również, że nigdy wcześniej nie spotkał się z formą obrony, jaką stosują przeciwko niemu Pels. Nawet gdy Dame przejdzie pierwszą linię obrony, czeka na niego druga, a potem trzecia. Niższe ustawienie drużyny Alvina Gentry’ego pozwala wysokim graczom kryć Lillarda.
Przez to rozgrywający Blazers często jest zmuszony do oddawania trudnych rzutów lub po prostu szybkiego pozbywania się piłki. W trzech rozegranych meczach Dame notował średnio 18,3 punktu, to świadectwo znakomitej pracy, jaką wykonują podopieczni Gentry’ego po bronionej stronie. – Moja pewność siebie pozostaje nienaruszona od momentu, w którym dołączyłem do NBA – kontynuuje Lillard. – Mogę się denerwować i frustrować, ale nic nie odbierze mi mojej pewności siebie – mówi dalej.
Zasługi za przygotowanie defensywne Pels trzeba w dużej mierze przypisać Darrenowi Ermanowi, który w sztabie Pelicans pełni rolę defensywnego koordynatora. – To Darren przyszedł do mnie z tym planem i powiedział, ze chciałby, abyśmy tak zagrali. Przestudiował niemal wszystkie ich mecze w tym sezonie i wiedział, w czym są efektywni, a w czym nie. Dzięki niemu tak wyglądamy – nie ukrywał Gentry. Posiadanie na ławce takiego asystenta jest dużą przewagę. Czy Blazers są w stanie wygrać w tej serii mecz?
Wyniki NBA: Wizards się podnieśli. Gortat jednak w pierwszej piątce
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET