Polski Cukier Toruń pokonał w Szczecinie Kinga 89:77, a Rosa Radom wygrała z Polpharmą Starogard Gdański 83:62 w środowych spotkaniach Energa Basket Ligi.
King Szczecin – Polski Cukier Toruń 77:89
Spotkanie od początku było wyrównane, chociaż można było zauważyć lekką przewagę zespołu z Torunia. W końcówce pierwszej kwarty aktywny był Tauras Jogela, a po trafieniu Sebastiana Kowalczyka było 24:20 po 10 minutach gry. W drugiej części meczu świetnie radzili sobie Cheikh Mbodj i Glenn Cosey, dzięki którym Polski Cukier wychodził na prowadzenie. Straty zmniejszał jeszcze Łukasz Diduszko, ale po pierwszej połowie goście wygrywali 42:39.
Trzecią kwartę ekipa trenera Dejana Mihevca rozpoczęła od trójek Coseya i Cela. W odrabianiu strat dużą rolę odgrywali Diduszko oraz Kikowski, ale dzięki Tomaszowi Śniegowi po 30 minutach rywalizacji było 59:52 dla Polskiego Cukru. Czwarta kwarta była niezwykle ofensywna, ale gospodarze nie byli w stanie dogonić wicemistrzów. Ostatecznie torunianie zwyciężyli 89:77.
Glenn Cosey zdobył 19 punktów i 6 asyst dla gości. Łukasz Diduszko zanotował 16 punktów i 9 zbiórek.
Rosa Radom – Polpharma Starogard Gdański 83:62
W mecz lepiej weszli starogardzianie, którzy po trafieniach Milana Milovanovicia prowadzili 9:4. W końcówce tej części gry straty zmniejszał Daniel Szymkiewicz, ale ostatecznie po 10 minutach to Polpharma wygrywała 20:19. Drugą kwartę Rosa rozpoczęła od serii 14:0 i objęła kontrolę nad meczem. Goście mieli ogromne problemy w ataku, a zespół trenera Wojciecha Kamińskiego powiększał przewagę. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem aż 54:28.
W trzeciej kwarcie role się odwróciły i to ekipa przyjezdnych grała lepiej w obronie, tym samym odrabiając straty do rywali. Po 30 minutach ciągle były one jednak spore, bo wynosiły aż 18 punktów. W całym meczu ciągle bardzo dobrze radzili sobie Ryan Harrow i A.J. English, a Polpharma nie potrafiła już zbliżyć się do przeciwników. Rosa kontrolowała sytuację na parkiecie i ostatecznie zwyciężyła 83:62.
Ryan Harrow i A.J. English rzucili po 15 punktów dla gospodarzy. Marcin Flieger zanotował 16 punktów dla gości.
źródło: plk.pl