Jak w każdą niedzielę, NBA przyspieszyła nieco start paru spotkań. Już o godzinie 20:30 zmierzą się ze sobą ekipy z Oakland i Minnesoty. Jak Warriors poradzą sobie bez Stephena Curry’ego, który kontuzjował kostkę. Pół godziny później swój mecz rozpoczną Pelicans i Jazz. Anthony Davis i spółką rywalizują o przewagę parkietu w pierwszej rundzie play-offów.
GOLDEN STATE WARRIORS – MINNESOTA TIMBERWOLVES godz. 20:30, transmisja Canal+ Sport 2
Ekipa Steve’a Kerra przegrała w ostatnim meczu z Portland Trail Blazers, więc w starciu z Minnesotą Timberwolves spróbuje się odkuć. Poza grą pozostaje Stephen Curry, który w pojedynku z San Antonio Spurs kontuzjował prawą kostkę. To oznacza więcej obowiązków na barkach Kevina Duranta, Draymonda Greena i Klaya Thompsona. Jak poradzą sobie z wymagającym rywalem?
Wolves nadal grają bez Jimmy’ego Butlera i cały czas walczą na zachodzie o przewagę parkietu w pierwszej rundzie play-offów. Niewykluczone, że w tym meczu po raz pierwszy zagra dla drużyny nowy rezerwowy. Derrick Rose związał się z T-Wolves umową do końca bieżącego sezonu. Były MVP nadal chce udowodnić, że ma wartość, którą NBA powinna docenić.
UTAH JAZZ – NEW ORLEANS PELICANS godz 21:00, NBA League Pass
Ekipa Jazzmanów z bilansem 36-30 jest na 10. miejscu w tabeli zachodu i cały czas liczy się w walce o awans do play-offów. Czeka ich jednak bardzo trudne wyjazdowe spotkanie na parkiecie New Orleans Pelicans. Pels dopiero co zakończyli serię dziesięciu wygranych z rzędu. Ekipa pozbierała się po utracie DeMarcusa Cousinsa i nadal stwarza bardzo konkretne zagrożenie dla czołówki.
Natomiast drużyna z Utah to przede wszystkim dobrze poukładany system, któremu brakuje talentu z najwyższej ligowej półki. Gdyby tylko Quin Snyder mógł liczyć na wsparcie doświadczonych All-Starów, to Jazz automatycznie przeskoczyliby pewien poziom, którego nie mogą pokonać od wielu lat.
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET