Dwyane Wade ma za sobą znakomity występ, w którym przesądził o zwycięstwie Miami Heat. Jednak tuż przed meczem, Wade w rozmowie z dziennikarzami stwierdził, że nie ma pewności, czy wróci na kolejny sezon. Słowa mocno zaniepokoiły fanów zawodnika i ekipy z South Beach.
15 punktów z ostatnich 17 całej drużyny, sprytny faul i game-winner na 6 sekund przed końcem spotkania. Starcie Miami Heat z Philadelphią 76ers było kwintesencją umiejętności i doświadczenia Dwyane’a Wade’a. Latem zawodnik zostanie niezastrzeżonym wolnym agentem, ale Wade nie ma ochoty się już nigdzie ruszać, więc istnieją tylko dwie opcje. Albo zostanie z Heat, albo zawiesi buty na kołku.
Przed spotkaniem z 76ers, Wade nie był w stanie zapewnić, że wróci do gry na sezon 2017/2018. To oznacza, że jeden z najlepszych rzucających obrońców w historii NBA może rozgrywać ostatnie sezony w karierze. 36-latek nie podjął jeszcze żadnej decyzji. – Nie wiem co zrobię. Wszystkim wokół mnie powtarzam, że zastanowię się nad tym dopiero po zakończeniu sezonu – mówił Wade w rozmowie z Miami Herald.
– Pierwszy raz w karierze wejdę w off-season nie mając pewności, co się stanie dalej. Do tej pory skupiałem się jedynie na podpisaniu nowej umowy. W tym roku chcę najpiew zobaczyć, jak się będę czuł i w jakim miejscu będzie ten zespół. Nie martwię się tym jednak w ogóle. To będzie wyłącznie moja decyzja, więc na pewno będę z nią pogodzony – mówi dalej legenda Heat. Byłoby mimo wszystko szkoda, gdyby to był ostatni rok Wade’a.
– Musisz się upewnić, czy nadal chcesz się poświęcać, bo gdy stajesz się starszy to musisz się inaczej przygotować, inaczej wszystko znosisz. Poza tym musisz być mentalnie gotowy. Nie chcę w połowie sezonu zorientować się, że już nie daję rady. […] Spojrzę na wszystko z perspektywy koszykówki, z perspektywy mojej rodziny – kończy. Kolejna kwestią pozostaje ewentualny kontrakt zawodnika. Czy zgodzi się grać za minimum?
Wyniki NBA: Wizards lepsi od Bucks. Gortat na swoim poziomie
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET