– Jeśli do gry dla Lakers trzeba kogoś przekonywać, to znaczy, że nie jest tym wyjątkowym – twierdzi Kobe Bryant, legenda zespołu z Los Angeles. To interesujące słowa w kontekście zbliżającego się okienka transferowego i prób sprowadzenia do Los Angeles niskiego skrzydłowego Oklahomy City Thunder – Paula George’a.


Kobe Bryant spędził z Los Angeles Lakers całą swoją karierę – 20 długich lat. W trakcie zdobył pięć mistrzowskich tytułów i przedstawił się jako jeden z najlepszych graczy w historii ligi. Podczas jednego z ostatnich eventów, Kobe miał okazję usiąść i porozmawiać z Jalenem Rosem. Co łączy obu panów? Przede wszystkim ten pamiętny mecz, w którym KB rzucił 81 punktów. To Rose był wówczas wyznaczony do krycia najlepszego zawodnika w rotacji Los Angeles Lakers. Siłą rzeczy więc stał się przedmiotem wielu żartów, ale podchodzi do tego z dużym dystansem.

Lakers tymczasem, latem tego roku będą mieli w swoim salary-cap wystarczająco dużo miejsca, by podpisać dwóch graczy na maksymalne kontrakty. Głównymi kandydatami są Paul George i LeBron James. Jalen Rose spytał Kobego, czy będzie gotów pomóc swojej byłej ekipie na etapie rekrutacji którejś z gwiazd. Bryant nie zastanawiał się długo nad odpowiedzią. – W przypadku tego zespołu, nie powinieneś nikogo rekrutować, by zachęcić go do gry – mówi. – Jeśli musisz to robić, to znaczy, że nie jest to ten jedyny wyjątkowy gracz – mówi dalej.

Z grą dla Lakers wiąże się pewna presja, z którą trzeba sobie poradzić. Musisz kroczyć ścieżką wyznaczoną przez Magica Johnsona, przeze mnie i dynastię, którą stworzyliśmy – dodał. – Gdy grasz dla Lakers, to najważniejsze są mistrzostwa. Nie musisz nawet lubić swojego kolegi z drużyny, ale codziennie pojawiasz się na treningach i walczysz. Jeśli się temu poświęcisz, to wszystko będzie w porządku – mówi dalej. Dla Kobego Lakers oznaczając wielkość, doskonałość i wyjątkowość. Ale gracze pokroju Bryanta czy Magica trafiają się raz na parę pokoleń.

Nie wieszamy pod kopułą hali banerów za zwycięstwo w dywizji. Nie wieszamy koszulek wszystkich graczy, wieszamy koszulki Hall Of Famerów. Gracze, którzy trafiają do Los Angeles, muszą być w stanie sprostać tym standardom i wynieść swoją grę do ich rangi – kończy Bryant. Black Mamba zatem stawia poprzeczkę bardzo wysoko. Czy jest w lidze gracz, który byłby w stanie tym wymaganiom sprostać? Na wszelki wypadek Kobe wyjaśnił, czego on sam oczekuje po graczu, którego ktoś spróbuje nazwać następcą jego lub Magica Johnsona.

James: Nie ma mowy, żebym się zamknął


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    10 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments