Zaraz po meczu Denver Nuggets z Oklahomą City Thunder, do Russella Westbrooka podbiegł kibic, który naruszył strefę komrotu zawodnika. Ten więc postanowił go odepchnąć. Jak na to wszystko zareaguje liga?
Denver Nuggets i Oklahoma City Thunder przedstawili kibicom jedną z najciekawszych końcówek w tym sezonie. Najpierw Paul George trafił za trzy na remis 124:124, a chwilę później Gary Harris zdobył dla swojej drużyny zwycięskie punkty buzzer-beaterem. Zaraz po zakończeniu spotkania, gdy Russell Westbrook schodził z parkietu, pojawił się przed nim kibic. Zaczął Russella prowokować i w końcu Russ zareagował.
[ot-video][/ot-video]
Zawodnik mówił po meczu, że okolice parkietu powinny być lepiej chronione przez policję. – Muszą przede wszystkim chronić zawodników – mówi Russell. – Kibice oczywiście mogą się cieszyć grą, ale nie powinni wchodzić na parkiet. Dla mnie to niedopuszczalne – dodaje. NBA przyjrzy sie incydentowi, ale mało prawdopodobne, by West został w tym wypadku pociągnięty do odpowiedzialności. Wkrótce się przekonamy.
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET